Pislaem juz wczesniej ten problem, ale teraz wymienilem wiecej czesci i pisze jeszcze raz o pomoc. W silniku jest nowy cylinder, tlok, pierscienie - mausner, nowy wal okinoi, simmeringi - huber (wymieniane 3 razy w nadzieji ze pomoga), lozyska skf, gaznik - okinoi, platyny, kondensator, cewka butelkowa pod bakiem. Zaplon ustawiony na 1,8 przed GMP. Simson obecnie jest na dotarciu i z mieszanka 1 : 30. Jak jest zimny zapala bez problemu, chodzi normalnie i mozna jezdzic 24 na dobe dopoki sie nie zgasi simka. Jak probuje go zapalic to daje znak zycia niby zaczyna sie wkrecac ale zaraz gasnie. Cewka butelkowa wraz z kablem i fajka zostala wymieniona gdyz myslalem ze moze sie nagrzewa i przebicia dostaje ale nowa nic nie pomogla. Swiec probowalem z 10 roznych. Swieca po wyjeciu jest cala czarna, ale iskre ma mocna i nie dostaje przebicia. Prosze o POMOC!!