Skocz do zawartości

Stifler

Forumowicze
  • Postów

    1124
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Stifler

  1. Witam wszystkich po dłuższej przerwie.. Mam problem z moją yamaszką.. Jak szuklem w necie to widze, że jest to dość powszechny problem ale nigdzie nie ma konkretnej odpowiedzi. Kupiłem motorek z urwaną miarką oleju, znalazłem wymiary i niby miała mieć 85mm długośći i taką dorobiłem. Jednak poziomu nadal nie było pomimo stosowania procedury sprawdzania oleju. Spuściłem olej i zleciało mi prawie 4 litry co wskazywałoby, że moja miarka była za krótka. Czy mogę prosić właściciela xt600 żeby mi dokładnie zmierzył miarkę i opisał w jakim zakresie jest poziom min/max. I zastanawiam się jeszcze nad jedną sprawą a mianowicie czy w jednocylindrowym motocyklu jest sens planowania głowicy przy jej ściąganiu?

  2. proponuje Ci zrobic test:

    zlej stary olej do baniaka, odstaw go na 2 tygodnie, a potem delikatnie zaccznij zlewac do innego naczynia. gdy ta bardziej rzadka frakcja przeleci, to zobaczysz piekne, syfisaste smugi jakichs drobin i innego szlamu. po co to trzymac w silniku przez cala zime?

    nowy olej nie zakwasi sie w zaden sposob od wody.. nawet jezeli zbierze sie jej tam pare mililitrow, to i tak odparuje przy pierwszym przepaleniu maszyny na wiosne.

     

    temat wałkowany milion razy... ale co zaszkodzi silnikowi że to w nim będzie??... i tak to zlejesz przy wymianie oleju... myślisz, że jak masz szlam w silniku i wymienisz olej to ten nowy juz będzie czyściutki jak w baniaku??... po tygodniu będzie wyglądał tak samo więc nie przesadzajmy....

  3. Każdy ma swoje zdanie i próbuje być ekspertem..... dajcie sobie spokój.... Ja miałem golfa III 1.8gt.. Wymieniłem w nim dwa silniki bo się zatarły(w jednym pękł tłok, w drugim poszła panewka) pomimo dobrego oleju i normalnego użytkowania.. może po prostu pech.. kto wie.. Miałem też peugeota 106 1.1 96r i musze powiedzieć, że pomimo problemów z elektryką był to bardzo udany samochód.. Nie palił dużo, był całkiem zrywny i wygodny. minusem mojej wersji był jeszcze brak wspomagania ale i bez tego dało się jeździć.. Ale jeśli mowa o czymś naprawde tanim to chyba najlepiej pasuje fiat cc.. Części w podobnej cenie jak w maluchu a jest to auto wygodniejsze.. Problemem małych aut(nie licząc smarta) jest ich podatność na doszczętne zgniatanie w kontakcie z wiekszymi autami.. dlatego ja nie kupie sobie juz małego auta..

  4. Wszyscy są tacy mądrzy i już wszystkie rozumy pozjadali.. Jak byście nie widzieli pickup zmienił pas a zaraz po tym nastepne auto zmieniło pas więc motocyklista omijając jedną przeszkode wpadł na drugą.. ja wiem, że "wy" byście sobie poradzili ale nie każdy jest taki geniusz... Nie popieram ani nie neguje tego co gość zrobił bo nikt nie jest święty ale zanim coś powiecie zastanówcie się jak wy jeździcie i czy nie popełnicie błędów moi "święci" koledzy... Oczywiście to nie było do wszystkich, którzy się tu wypowiedzieli..

  5. Nie maluje się proszkowo na szpachel bo powierzchnia malowana musi przewodzić prąd... a poza tym kolega wyżej przedstawił konsekwencje pożniejszego wygrzewania.. Ja musze w swoim hornecie też dekielek pomalować bo jest na nim kilka rys ale nie wiem czy znajde odpowiedni kolor w sprayu pod silnik.. a jeśli szpachel położy się na odpowiednio przygotowaną powierzchnie to nie ma z nią problemu i ładnie trzyma..

  6. Spawanie, piaskowanie i malowanie proszkowe kosztuje częto niewiele mniej niż nowy dekiel wiec nie wiem czy ma sens... Na twoim miejscu zaszpachlowałbym go i pomalował zwykłym sprayem.. Nic nie musisz rozbierac a efekt jest nie zły.. odpukać, kto wie czy sie nie zarysze.. dekiel malowany proszkowo od razu rzuca się w oczy, że był grzebany a malowany normalnie czasem jest nie do rozpoznania...

  7. Witam. Mam internet z kablówki 1 mb/s a moja dziewczyna ma neostrade 512... Ja moge rozmawiac ze wszystkimi znajomymi i resztą świata ale nie z nią i ona ma to samo.... Jak się połączymy to ona mnie słyszy a ja słysze tylko jakieś dziwne dźwięki i szumy.. Z innymi osobami jest normalnie... Od czego to zależy i jak temu przeciwdziałać. Pozdrawiam

  8. Nie ma czym sie martwić ,... można jeździć... są nawet zimowe zloty...

     

     

    pamietam kiedys ojciec podgrzewal miche we fiatcie 125p palnikiem propanowym :crossy:

     

    jesli juz komus zalezy mozna wzbogacic mieszanke. zimne powietrze jest gestrze wiec mieszanka staje sie ubozsza w stosunku do letniej.

     

    @tmi plastikiem bym sie zaczol przejmowac tak przy -30 :icon_exclaim:

     

    Podgrzewanie palnikiem narobi więcej szkody niż pożytku, bo możesz przegrzać olej w jednym miejscu i straci swoje właściwości.. A plastiki rzeczywiście są bardziej podatne na pęknięcia...

  9. Na początek.. Daj na luz bo nie szarpie i nie będziesz tracił równowagi.. Najpierw poćwicz jazde stojąc na podnóżkach bo to pomaga.. Podczas jazdy stajesz na podnóżkach... łapiesz za owiewke albo trzymasz kierownice, wchodzisz na siedzenie i delikatnie puszczasz podparcie(kierownice czy owiewke).. Na początku nie prostuj się bo mozesz stracić równowage.. Poza tym nie licz na to, że sie nie wyglebisz tak dla jasności... Kilku się udaje kilku nie.., Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...