Skocz do zawartości

szymon.c

Forumowicze
  • Postów

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia szymon.c

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Niewiem jak wyregulować ten ( ) gaźnik żeby ten motor chodził wreszcie tak ja k k ma chodzić[/b]
  2. Moja 250 idzie 140 na normalnym tłumniku ale bym chciał żeby szła tak jak 250 czyli żeby obrucił się zegar wtedy byłl bym pełen satysfakcji!- niedawno kupiłem jakiś tłumnik nowy za 130 zł i mam ten stary i dlatego się pytam
  3. Mam stary tłumnik i chciałbym go przerobić. Wyczytałem ża w zależności od wydechu motoor róznie chodzi . Może wiecie coś więcej o tym!!!!
  4. To co napisałeś to jest dużo roboty . Nsajlepiej jest wybrać się do sklepu gdzie chandlują simeringami i kupić jeden o rozmiarach 20na 10 i założyć go zamiast dużejj uszczelki. Najpierw należy zmierzyć suwmiarom tłoczek czy wykazuje zużycie . Jeżeli ma troche mniej niż 10mm to należy sprawić sobie nowy lub skrucić spręzynke na simebingu by był bardziej szczelny. Jest jeszcze jedna możliwość. (robiłemm tak w 150) Poszedłemm doo tokaża i za piwo wytoczył mi mowy tłoczek o końcówce nie 10mm tylko 11mm. Na początku chodzi trocze ciężko ale potem bajer i ani kropla z niej nie cieknie!
  5. wszystkie tylko byle nie polskie. Polskie tłoki puchną czyli jak ma wymar np 25mm to pod wpływem temp zaczyna rosnoć i chwyta go . Cylinder nadaje się wtedy na kolejny szlif. Najlepiej kupić takie w opakowaniu . Tam jest cały komplet chyba są to japońskie bardzo dobre polecam!
  6. Miałem 150 z tarczą . Kupiłem 250 bez tarczy. Myślałem że na każdym zakręcie i wszędzie że ten motor wogule nie czamuje. kupiłem drugą z tarczą za 200 stuwy na części i w tegoroczne ferie zimowe dokonałem modyfikacji-nie ma żdnego porównania .Teraz wiem że jak się bujne ponad 100km/h to wychamuje a nie że będzie po mnie!
  7. skuter to potęga. Wypieprzsz środek z wydechu z skutera. Chodzi metalicznym głosem ale żaden s51 cię nie wydyma. Skuter to wygoda ktrej nie doświadczysz nz s51!
  8. miałem 150 darłem ją ile się dało. Jeździłem cały rok :sezon lato jesień zima wiosna. Po 1,5 roku stwierdziłem że jest słaba. Spyliłem ją i miałem uskładane troche pieniędzy jakieś 500 mniej niż ty. Myślałlem o 251 ale nie mogłlem znaleźć takiej ok do 2000 tysiaków. Gdzieś kumpel wyczytał w gazecie że jest. Pojechaliśmy i co - była naprawde żyletka w 2 przez taką wioche przelecieliśmy jakieś 140km/h - móowimy zajebiście ale to tylko silnik reszta obita cała do malowania musiał bym do niej dołożyć jakie jesze 400 stuwy. Jak przeliczyłem do by mnie wyszła ponad 2 tyś. Pogrzebałem w ogłoszeniach i nic. Dowiedziałem się że na jakieś wiosce jakiś gościu ma 250. Pojechaliśmy paczymy stoi mówi że jest 1 właściciel i 8 lat już w szopie stoi. Wyciąglimy ją zalali i akm. podpieli i chwyciłlla .Orginalny lakier miałla tylko mie miałla obrotobierza i tarczy. Dałem za nią 600 zł. Wszystko w niej ok. Kupiłem drugą baz pp za 250 . W ferie poprzekładałem hamulec tarczowy i cały osprzęt wersji lux. wyszła mnie 900! i mam jeszcze w pizdu części i cały drugi silnik na chodzie! Stwierdziłem że dobrze zrobiłem bo 251 nie jest tak wygodna jak 250 i jeszcze mi kasa została. 150 jest na chwile bo puźniesz stwierdzisz że to nie ma takiego pałera jak powino mieć! Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...