kuzo

http://87.248.226.217/moto/Yamaha/Yamaha_X...vice_Manual.pdf ma to bydle 400 mega, wlasnie mi sie sciaga. jak sie sciagnie to napisze co z tego wyszlo - czy manual, czy moze film jezdziecki, bynajmniej nie na motorach... sciagnelo sie... siedzi pod tym linkiem skan serwisowki do xtz 660 '91 3YF

w sumie to mam narazie swoja tylko kominiarke :icon_twisted: jak to jest z louisami? czy jak sie pojedzie w zime, w czasie okreslonym przez nich w newsletterze jako promocyjnym, to wkrocze z koszykiem do raju i skompletuje sobie caly stroj, czy moze jest tak jak jarekk napisal - w jednym okresie jest przeceniony tylko jeden typ produktow?

jako ze nowy jestem to tez draze ten temat... w louisie sprzedawana jest zbroja za rozsadne pieniadze. cos o niej ktos z was wie? a na sieci wyguglałem dwie ciekawostki: pod adresem http://tinyurl.com/jjznu: any body armour is better than nothing... the two main types, hard(dainese, clover etc) and soft( teknic, dri-rider), have the same effect, just work in different ways. The soft armour works by slowing down the impact between the limb and the road (car, truck, nun etc..) whereas the hard armour deflect the energy ( also by absorption, hence i snapped a dainese elbow protector). I`ve crashed in both types, in both a textile riding jacket ( tecnic hurricane) and in race leathers and (in my circumstances) the soft armour in the textile jacket worked better, especially as i had a mini high-side (ouch!!) i staggered away w/ only bruising and a headache.. if i hadn`t had armour.. it doesn't bear thinking about. the foam body armour is definitely worth a crap, as a few years ago, Performance bikes did a back protector test.. one of the BAP`s was made out of Easa-foam (or something similar) and it recorded the best energy absorption, lightest weight, and it was the cheapest.. It absorbed more energy than the Dainese and Clover ones, so it definitely works... i jeszcze to (wynika z tego ze norma CE normie CE nierowna..): http://www.dcsportbikes.net/forum/showthre...ighlight=armour

moze to kwestia otoczenia w ktorym sie przebywa. nie mam wsrod znajomych motocyklistow, wiec nie mialem skad sie zarazic/poprobowac. w moim przypadku 'kopem' okazal sie wyjazd na kilka miesiecy do innego miasta w ramach delegacji. pojawil sie wolny, niezagospodarowany czas po pracy, zniknal problem rozpaczajacych rodzicow, wiec nabralem odwagi obywatelskiej na spelnianie marzen :wink:

Sie pochwale.. wiec wczoraj zdalem :icon_mrgreen: Zosal mi na pamiatke czepek higieniczny, przyda sie na jakis bal przebierancow, jak bym chcial sie przebrac za pielegniarke.. Marcins - jak tam? Pisales ze masz termin 12go. Mam nadzieje ze sie udalo. Ze mna na placu stalo dwoch panow. Jeden jezdzi juz chyba 20 lat, a drugi 4 lata. Wychodzi na to ze ja jakis dziwny jestem ze najpierw robie prawko, a uczylem sie jezdzic dopiero na kursie :icon_eek: Pozdrawiam!

tak z ciekawosci poszukalem odpowiednika tej uchwaly dla swojego miasta - Szczecina. oto jej fragment o zwolnieniach z oplat: § 9.1. Ustala się zerową stawkę opłaty dla pojazdów samochodowych: 1) Urzędu Miejskiego w Szczecinie, Straży Miejskiej w Szczecinie, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Szczecinie, urzędów administracji rządowej, 2) osób niepełnosprawnych o znacznym stopniu niepełnosprawności, niezdolnych do pracy i samodzielnej egzystencji, 3) rodziców, opiekunów prawnych osób niepełnosprawnych do 16 roku życia; 4) opiekunów osób niepełnosprawnych o znacznym stopniu niepełnosprawności niezdolnych do pracy i samodzielnej egzystencji zameldowanych wspólnie z osobą niepełnosprawną; 5) inwalidów wojennych; 6) Pionierów Miasta Szczecina, Honorowych Obywateli Miasta Szczecina oraz osób wyróżnionych Medalem za Zasługi dla Miasta Szczecina; 7) Przewodniczący Rad Osiedlowych Miasta Szczecina. Ale nic niestety o motocyklach nie napisali. Uchwale odnowiono w 2004 roku, znalazlem zestaw zmian, ale nic w kwestii jednosladow sie nie w niej pojawilo. jednoczesnie posiada ona taki zapis: 4. Bilety, abonament oraz dowód uiszczenia opłaty zryczałtowanej muszą być umieszczone za przednią szybą pojazdu w sposób widoczny. czyli jak nie mamy w motocyklu owiewki to przerabane ;) Bardzo lubie to swoje miasto, ale czasem rozklada mnie na lopatki... a to lokomotywa zamarznie, a to jakas tam mlodziezowka chca Relige zaprosic na matury.. a teraz to...

Czesc i czolem! Nazywam sie Michal, jestem z Dabia. Od jakiegos czasu czytam sobie cichaczem forum. Raz Gitta mnie chciala przywolac do tablicy, ale sie nie dalem - uznalem zem jeszcze nie godzien sie odzywac. Ale w ostatnim tygodniu nastapily dwa wydarzenia, ze nie wytrzymalem i musze sie pochwalic :] - Zdalem teoretyczny na kat. A - niby mala rzecz, a cieszy... Tu gdzie zdawalem nie mozna niestety od razu teorii i praktyki, ostateczne rozwiazanie mam 13.07. Niezla data... - Kolega 'dal mi sie karnac' ze Szczecina do Inska swoja Shadowka. Pierwszy raz jechalem gdzies dalej niz po centrum miasta i bez instruktora. Przezylem 120 kilometrow euforii i banana z ust nieschodzacego. Przy okazji odkrylem, pewno dla was banaly, ze TiRy robia niezla zawieruche i ze latajace robactwo przy odpowiedniej predkosci w kasku bez zuchwy moze zabolec :wink: Mam te dwadziescia kilka lat, a caly ten czas zylem sobie w nieswiadomosci ze taka przyjemnosc jest w sumie na wyciagniecie reki. Straszne! :icon_mrgreen: Pozdrawiam!!