
X-Man
Forumowicze-
Postów
23 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez X-Man
-
No to pogratulować. Ja też zdawałem w Gorzowie i też razem obydwie kategorie ale niestety B zdałem dopiero za 3 razem (nerwy mnie zjadały na placu) a "A" za pierwszym jako jedyny z grupy :) Pzdr Piotrek
-
A nie prościej kupić ? Całe 5 zł kosztuje... pzdr
-
Pierwszy szlif - żyję i mam sie dobrze...
X-Man odpowiedział(a) na X-Man temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ile ? Hmmm nie licząc tych kilu lat na WSKach po lasach i wioskach... to na MZ od zakupu rok temu jakieś 6 tys. km ( juz na legalu i głównie po mieście) więc moja kariera do zaawansowanych jeszcze nie należy ;) Pzdr Piotrek -
Pierwszy szlif - żyję i mam sie dobrze...
X-Man odpowiedział(a) na X-Man temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Dokładnie ( to dla Poznaniaków bo innym pewnie to i tak bez różnicy) to było skrzyżowanie Hetmańskiej i Góreckiej ja jechałem od strony Starołęki i musiałem skręcić w 28Czerwca (jechałem na Dębiec) i na tym skrzyżowaniu zawracałem. Szczęście ze sygnalizacja jest skonstruowana tak ze nie trzeba przepuszczać jadących na wprost... -
Witam Właśnie przeszedłem na stronę tych co już leżeli :) A było to tak: wstałem sobie rano mialemm umówinoą wizytę u dentysty więc sie zastanawiałem czy skórę zakladać bo troche głupio tak potem śmierdzieć komuś na fotelu... ale że jestem dosc konsekwentny i jeżdżę w tej cholernej skórze przez cały okres upałów to stwierdziłęm ze w sumie rano gorąco nie jet to będzie git. No i tak sobie jadę muszę skręcić w lewo ale że jest zakaz to jadę do najblizszego skrzyżowania żeby zawrócić staję na światłach... zielone kierunek ruszam powoli gość przedemną jedzie w lewo ja zawracam przejeżdżm przez tory tramwajowe zwiekszam pochylenie i... chyba trochę za mało gazu było bo czuję jak moto obraca sie o 180 stopni na podnóżku kierowcy i zatrzymuje przy krawężniku. Wstaję szybko patrzę jednocześńie czy nic nie jedzie podnosze moto i wpycham na pas zieleni przy torach. Oczywiście nie znalazł sie nikt kto by sie zatrzymał i spytał czy nie pomóc... No nic oceniam straty, moto w sumie całe lekko wygięty do góry podnóżek kierownica trochę pod dziwnym kątem kierownica ale po prostu przekręciła sie na półce do góry nie jest dociagnięta na fest więc na siłę można ją gołymi rękami przestawić ok kierę wyprostowałem, podnóżek hmm nie jest anjlepiej ale da sie jechać... silnik cały czas chodzi zgasiłem... oglądam moto ze wszystkich stron w sumie nic więcej sie nie stało trochę paliwa z gaźnika pociekło i to wszystko. No nic teraz ja ;) kolano troche boli widac przetarcie na dżinsach nie na wylot ale prawie... samo kolano przetarte do krwi ale nic nie leci zginać moge nawet chyba nie spuchło, łokieć tu na szczęście starła sie kurtka skóra spełniła swe zadanie i łokieć mam tylko lekko zbity - czuć przy dotknięciu. W sumie nic mi sie nie stało moto właściwie też nie ucierpiało zdziwiłęm sie trochę bo jednak ze 3-4m po asfalcie przejechałem stara poczciwa MZ twarda jest :wink: Aha no i jak stwierdziłem że z moto wszystko ok to kamień z serca spadł wsiadłem i pojechałem dalej i nawet zdążyłem na umówioną godzinę. No to tyle uważajcie na zakrętach, może mój wypadek nie był tak widowiskowy jak wiele innych opisywanych tu wcześniej ale nie bęę sie zadręczał z tego powodu :)
-
Ile jechałeś najszybciej na swoim motocyklu?
X-Man odpowiedział(a) na d8-vid temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
No cóż ja sie nie mam czym chwalić bo na ETZ 251 raz sie zapomniałem i podczas wyprzedzania zamknąłem budzik czyli 140 km/h :) normalnie bardziej ją oszczędzam a puszką 168 (gaz w podłodze ) na szwedzkiej autostradzie ale to było UNO 1.0 więc i tak leciał jak rakieta... -
Możesz napisać coś więcej na temat dorabiania tego krućca ? Z czego go dorabiałeś ? sam ? u kogoś ? ile to kosztowało ? Z tłokiem chyba dam sobie jednak spokój... Pzdr Piotrek
-
Witam Jako że chcę doprowadzić moją stareńką WSKę do stanu używalności zabrałem się za gruntowny remont silnika i pomyśłem że warto by mu dodać przy okazji troszkę mocy. Nie chodzi mi tu o jakieś żyłowanie silnika ale o lekkie splanowanie głowicy, poprawienie tego co spie**ła fabryka czyli wszystkich niedokładności odlewów uskoków itp. myślę nad jakimś elektronicznym zapłonem a już na pewno o zapłonie z konkretną cewką zapłonową stosowaną np. w Jawkach czy MZ. Ale do rzeczy, stan starego gaźnika jest opłakany nowego już nie dostanę a w MZ seryjne gaźniczki spisywały się całkiem dobrze dlatego wpadłem na (nie wiem czy dobry) pomysł zaadaptowania takiego gaźnika ze 150tki. I tu pytanie do grupowiczów: czy ma ktoś już jakieś doświadczenia w tej materii ? Konieczna będzie jakas przeróbka krućca bo gażnik z MZ ma większą średnicę gardzieli ma ktoś jakiś pomysł jak to zrobić ? Ewentualnie jaki inny gaźnik nadawałby sie do zstosowania w WSK 125 ? Sporym udogodnieniem będzie też ssanie którego w seryjnym gażniku brak. Będę wdzięczny za wszelkie rady i sugestie. P.S. Na kilku stronach traktujących o tuningu WSK 125 znalazłem informacje o tym że można wytoczyć na tłoku rowek na 3 pierścień niestety kiedy zaniosłem to do zakładu który podjąłby się tej operacji stwierdzili że ścianka tłoka w miejscu gdzie miałby ten trzeci pierścień przyjść jest za cienka i tłok sie urwie przy większych obrotach. No więc jak to z tym jest ? Da się czy nie ? Czy trzeba szukać jakichś konkretnych tłoków do takich przeróbek ? No i czy w ogóle gra jest warta świeczki ? Mnie chodzi głównie o elastyczność silnika bo maszyna będzie eksploatowana tylko w terenie ( lasy i wiejskie drogi ) do jazdy raczej rekreacyjnej aczkolwiek często w 2 osoby stąd chciałbym jednak mieć jakiś mały zapas mocy na pokonywanie piaszczystych górek itp.
-
Takie desanty nowe na allegro można wyrwać w granicach 70-80 zł mi sie udało za 72zł skórzane buty wojskowe MSU dosrwać, myśłę teraz czy nie przejść sie do jakiegoś szewca żeby mi jakichś protektorów nie doczepił ale za tą kasę to nic lepszego nie dostanie...
-
Pisz, pisz ja chcę dziewczynę wysłać na kurs a w większości szkól to dają ci motocykl i każą jeździć zamiast uczyć więc jakieś opinie mile widziane. P.S. Widzę też masz 251 za rok na zlocie cię widzę :D http://www.mzclub.delfinet.pl/viewtopic.ph...9a853b1d0e18df3
-
To ja tez się dołączę. Dzisiaj w drodze do pracy jadę sobie lajtowo jakieś 60km/h slalomem między puszkami, ulica jednokierunkowa dwa pasy ruchu, jestem na lewym pasie przedemną łuk i światła więc lekko się kładę i przygotowuję do hamowania po wyjściu z zakrętu a tu mi bez żadnego ostrzeżenia tępy puszkarz jakąś jebitna terenówką ładuje się na pas, byłem już prawie równo z nim nawet zatrąbić nie zdążyłem tylko po hamulcach, dwa razy mi tyłem zarzuciło ale w porę zdążyłem odpuścić w końcu zatrzymałem się dosłownie milimetry od kraężnika bo oczywiście z pięknego (swoją drogą wyprofilowanego w odwrotnym niż należałoby kierunku ) winkla mnie wyrzuciło prawie w stojące przy ulicy samochody. Zacząłem trąbić podjechałem bliżej gościa który wrócił już na swój pas widać usłyszał pisk moich opon a ten cham odkręcił szybę i drze się na mnie że za szybko jeżdzę (tak moją MZtką ) że on mnie nie widział że jak bym jechał 40 to nic by się nie stało ( pewnie 50 nie miałem nawet) tylko K***wa zapomniał że sam kierunku nawet nie włączył zmieniając pas ruchu i o mało nie zabił człowieka. Szkoda słów dobrze że już się jakoś przyzwyczaiłem do takich sytuacji bo rzeczywiście bym się do puszki musiał przesiąść.... Kilka dni wcześniej miałem też awaryjne hamowanie jak jakiś rąbnięty rowerzysta zapieprzający chodnikiem postanowił 10 metrów przed skrzyżowaniem włączyć sie do ruchu i na pełnej prędkości prawie pod kątem prostym wjechał na mój pas miał szcęście że skręcałem w prawo i miałem niewielką prędkośc zdążyłem wyhamować jak bym jechał na wprost to by gość na rower tak prędko nie wsiadł ja na motocykl pewnie też nie... dodam że skrzyżowanie było dość ruchliwe... i pojechał dalej centralnie przez środek skrzyżowania... Ludzie dziwni są i niebezppieczni i to nie tylko ci w puszkach. Tak więc uważajcie na siebie... Pzdr Piotrek
-
Gaznik 251 - nie daje sie regulowac
X-Man odpowiedział(a) na Łukasz Kozik temat w Mechanika Motocykli 2T
To moze napisze ktoś jak wyregulować Binga 84 ? Tak krok po kroku na razie działa ustawiony na czuja ale wolę to zrobić tak jak należy... Jeden z przedpiśców stwierdził że skład mieszanki zubaża się wykręcając śrubę a nie ma tam przypadkiem dyszy którą przesłania ten wkręt jak go wkręcamy ???? Bo cos mi się to nielogiczne wydaje zawsze wykręcanie śruby wzbogacało mieszankę...( no chyba że ona też jest od powietrza...) -
Jak nauczyć kobietę jeździć na motocyklu ?
X-Man odpowiedział(a) na X-Man temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
mam nadzieję że nieźle :clap: Uff to widzę że łatwo nie będzie w kazdym razie dzięki za wyczerpujący opis :clap: Pzdr -
Jak nauczyć kobietę jeździć na motocyklu ?
X-Man odpowiedział(a) na X-Man temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
A mi właśnie chodzi o to że na tym kursie mogą jej nie nauczyć ósemki zrobić a do szlifowania jazdy to jeszcze długa droga, i to nie jest brak wiary w jej możliwości tylko obiektywna ocena stanu faktycznego. Jeśli będzie miała szczęście i trafi na instruktora z prawdziwego zdarzenia to może się uda ale jeśli trafi na takiego jak mój który na moto to nie wiem czy kiedykolwiek siedział to naprawde szkoda mi pieniędzy i nerwów biednej dziewczyny. -
Jak nauczyć kobietę jeździć na motocyklu ?
X-Man odpowiedział(a) na X-Man temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nie "robi sierotę" tylko "próbuje pomóc" ja w ogóle wątpię czy ona by się odważyła na kurs pójść na pewno się będzie denerwować że nic nie umie ja wbrew pozorom jestem większym optymistą niż ona, no ale zobaczymy... Co do jeżdżenia konno to może to nie było dobre porównanie, sam nigdy na koniu nie siedziałem więc się nie będę wypowiadał... -
Jak nauczyć kobietę jeździć na motocyklu ?
X-Man odpowiedział(a) na X-Man temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Widzę ze dyskusja nabiera rumieńców dzięki wszystkim za rady. na początek chyba rower będzie dobrym rozwiązaniem. Puszczenie jej z górki na luzie to nie jest dobry pomysł bo nie wiem co bym zastał na dole tej górki.... Jeśli chodzi o zapisanie na kurs to wydaje mi się że wysłanie tam kogoś kto nie potarfi metra ujechać będzie stratą pieniędzy ( z którymi za ciekawie u mnie nie jest) dlatego wolałbym nie eksperymentować żebym potem sie nie dowiedział jak już zapłące że to nie ich wina... Jak ja uczyłęm sie jeździć ? hmm to było tak dawno jak miałem 5 lat rodzice kupili mi składaka nie sięgałem z siodełka do pedałów to ojciec zdjął siodełko i pokazał jak jechać na stojąco po 5 minutach już ujeżdżałem po podwórku :D więcej nie pamietam... jeśłi chodzi o moto to głownym problemem było to odpalić a nie jechać bo zaczynałem od zdezelowanych komarów WSK itp wiejskich sprzętów (pchanie, pchanie, pchanie...) więc moje doświadczenia kobiecie sie nie przydadzą ja po prostu nie miałem z jeżdżeniem nigdy specjalnego problemu. Nie uważam sie bynajmniej za superkierowcę słyszałem nawet opinie że jeżdżę agresywnie i nerwowo ;D ( to przez to że jak raz kręciłem na podwórku bączka maluszkiem zahaczyłem o korzeń w ziemi i wywaliłem sie na bok :) Kobieta moja jest też niestety bardzo nerwowa i szybko sie zniechęca ( ze mną jakos wytrzymuje więc tak źle nie jest :P i nie chciał bym jej zrazić do motocykli dlatego zanim zacznę karierę instruktora wolę spytać tutaj. -
Jak nauczyć kobietę jeździć na motocyklu ?
X-Man opublikował(a) temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Witam Temat brzmi trochę głupio ale już wyjaśniam o co chodzi. Mianowicie moja kobieta bardzo lubi motocykle, jazdę, wycieczki itp. niestety ma 28 lat a nie potrafi jeździć nawet na rowerze ( nie pytajcie mnie dlaczego po prostu tak ma) za to świetnie jeździ konno więc z równowagą jakos sobie chyba radzi. Teraz pytanie czy jest szansa żeby ją nauczyć jazdy na moto ? Nie zamierzam jej bynajmniej wsadzić na maszynę i powiedzieć jedź (raz tak zrobiłem i nie zadziałało całe szczęście byłem obok... ), chodzi mi raczej o jakieś fachowe porady ( może jakaś szkoła jazdy podjęłaby sie nauczyć taką osobę jeżdzić ??? ) może ktoś spotkał sie z takim problemem ? Jakieś proste ćwiczenia na równowagę ? Może sa jakieś specjalistyczne badania pod tym kątem robione (jakie ? gdzie ?) ? Ciekawe co by powiedzieli jak bym ją zapisał na kurs a oni by ją mieli nauczyć jeździć ? Zlali by sprawę ? Takie przypadki pewnie nieczęsto sie zdażają... Będę wdzięczny za wszelkie rady ( wyrazy współczucia prosze sobie darować :D Pzdr Piotrek -
Witam Pytanie jak w temacie z tego co wiem na razie z Poznania tylko ja sie wybieram ale moze są tu jacyś chętni to zapraszam na priv. Na otwarciu sezonu widziałem ledwie 5 MZ (z moją) więc na wielki odzew nie liczę ale może akurat ktoś będzie zainteresowany. Do mnie dołączy w Poznaniu jeszcze kolega ze Szczecina więc jeśli ktoś mieszka dalej a ma Poznań po drodze to zapraszam. Szczegóły odnośnie zlotu : http://www.mz-club.pl/viewtopic.php?t=2042
-
Ciesz się że cała jesteś. Moto naprawisz i na drugi raz będziesz wiedziałajak unikać akich sytuacji wszyscy uczymy się na błędach. Kilka dni temu też miałem łany przepał jak podczas parkowania na chodniku zaliczyłem glebę... zjechałem z minimalną ( ale widac jescze za dużą prędkościa) w prawo na chodnik ręka na przednim heblu trochę się pochyliłem żeby maszyne ustawić równolegle do drogi no i przód mi pojechał jak po lodzie... co się okazało na chodniku (pozbruk) zosata po zimie cienka warstwa piasku i to na nim się wyglebałem. Najlepsze że 100m wcześniej stał patrol policji ale chyba nic nie widzieli... wstyd jak cholera... ale ucierpiała tylko moja duma bo moto zdołałem delikatnie położyć -parło się na podnóżku (ETZ 251 150 kg więc jakos dałem radę) stojąc nad nim okrakiem. Ale i tak zły jestem na siebie bo mogłem bardziej zwolnić... Wniosek jeden trzeba uważać ale jak to mówią " shit happens" a zyc trzeba dalej. Głowa do góry :icon_biggrin: