Rumcajs74

Kupiłem R850R pod koniec sezonu i....jestem zachwycony. Co prawda mało pojeździłem bo kupiłem jak wspomniałem pod koniec sezonu ale zafascynowany postarałem się nią pojeździć jak najdłużej zanim będę zimował... Wcześniej jeździłem Kawą ZL 600 na cardanie. Cóż pisać : jak na nią wsiadłem po kupnie to do domu z drugiego końca Polski nie chciałem zsiadać TAKA wygodna. Regulacja wysokości siedzenia, twardości zawieszenia (jeszcze nie testowałem), Paralever czy Telelever, grzane fabrycznie manetki, ABS i tu słowo wyjaśnienia : kupiłem w wyciętym (czytaj ; usuniętą pompą ABS)....dlaczego ? Otóż naczytałem się i faktycznie (mój model 2004, przedostatni rok produkcji) w późniejszych modelach był problem z ABS, wcześniejsze tego nie miały. Przyczyn jak opisują fachowcy jest kilka: nieprawidłowy reset systemu, niskie napięcie akumulatora, niski poziom płynu hamulcowego. Co motor to "inna" przyczyna więc często spotyka się modele, w których właściciele usuwają ABS w warsztacie i/lub o zgrozo samodzielnie... Co do zawieszenia (Paralever czy Telelever) to jest po prostu bajka. Motor zamiast "nurkować" do przodu przy hamowaniu przednim opuszcza się równomiernie na całej jego długości, to samo używając tylnego. Coś niesamowitego. Faktycznie na światłach stojąc lekko pochylony jak doda się gazu motor "prostuje" się do pionu. Spalanie ??? No wtrysk robi swoje, 4-5 l na 100 km w zależności "ciężkiej" ręki. Znalazłem "małą" wadę : rezerwa zapala się po przejechaniu ponad 100 km od pełnego baku (choć bak starczy spokojnie na ponad 300 km) ale wiem, że to też dość częsta wada i wynika z pływaka w zbiorniku. A że to zrobić trzeba rozebrać pół motoru. Muszę się zebrać i to zrobić w warsztacie bo samemu to stracę cierpliwość... Generalnie dopiero zaczynam R-ka jeździć bo końcówki sezony nie liczę. Manewruje się nia mino wagi SUPER. Polecam ją z uwagi na komfort jazdy, wyposażenie seryjne, trwałość silnika i podzespołów i oczywiście spalanie. Faktycznie R-k 850 jest mniej niż ich sióstr 1150 (1200) a różnica paru KM więcej jakoś mnie nie przekonuje ale ja jeżdżę sam a podejrzewam, że z plecakiem jako ktoś pisał wcześniej te 10 czy 15 KM robi różnicę...