Skocz do zawartości

xx CiNeK xx

Forumowicze
  • Postów

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O xx CiNeK xx

  • Urodziny 08/09/1988

Informacje profilowe

  • Lubię
    skuterek suzuki -> Suzi Gs500e =>> Honda CB900F HORNET
  • Skąd
    Gołdap

Osobiste

  • Motocykl
    HONDA CB900F HORNET
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    4729528
  • Strona www
    http://

Osiągnięcia xx CiNeK xx

NOWICJUSZ - romeciarz

NOWICJUSZ - romeciarz (9/46)

0

Reputacja

  1. Hehe. Rozrusznik to już nagle działa:) Przeczyśczony został i ok. A kichanie to zapewne wina powyginanych i pokreconych przewodów... Teraz wszystko cyka i gra:) Jak dawniej... Tylko cieszyć się jazdą. Pozdrawiam i szerokiej drogi wszystkim. Dzięki za rady.
  2. Więc to nie akumulator, tak samo myślałem i się zawiodłem po ładowaniu... Zaraz idę przepatrzeć przewody i zobaczyć rozrusznik. Kranik odkręciłem ok. Był tak nie do końca otwarty zdejmowałem zbiornik. Oby to było to... Dzięki za rady. Zdam relacje jak złożę sprzęta... Pozdrawiam.
  3. Wymiany i regulacje robiłem w Gołdapi, chociaż jeśli w Suwałkach jest jakiś dobry zakład to z chęcią bym się przerzucił.. Co do filtra to sam żadnego nie zakładałem, mam tylko te seryjne. Przewody przy składaniu poprowadziłem żeby się nie wyginały lecz doszedł gorszy problem. Po poskładaniu wszystkiego do kupy i próbie zapalenia moto jest coś takiego. Wciskam przycisk rozrusznika i słyszę coś takiego tr,tr,tr,tr,tr. A on się nie kręci. Będę musiał go wyciągnąć i przepatrzeć bo chyba przy próbie odkręcenia nakrętki od przewodu i zdjęcia go uszkodziłem coś. Bo przekręciła mi się cała nakrętka wraz z gwintem... Oby to było to bo jak elektryka padła to amen...
  4. Dzięki za rady, z tym wężykiem za miękkim zobacze bo wszystko inne patrzyłem. Zrobie taki patent że wezme od kolegi gaźniki. Od tego samego motocykla i przełoże do swego. Jak bedzie chodził to albo naprawie swoje albo kupie jakieś... Tak w ogóle to można przekładać je z jednej maszyny do innej? Słyszałem że tak, wprawdzie trochę będzie gorzej chodził bo to sprawa regulacji ale powinno być ok ogólnie.
  5. Witam ponownie. Ostatnio słychać było stuki w mym GSie więc dałem dla mechanika by wymienił mi łańcuszek rozrządu. Pod koniec ubiegłego sezonu gdy odblokowywał mi sprzęta mówił, że stuki to jego wina. Gdy odebrałem motocykl po wymianie pojechałem na jazdę próbną i o dziwo zastałem coś takiego... jadę 130km/h, motocykl kicha w gaźnik, szarpie, muli i spada z obrotów albo nie reaguje na gaz. Wciskam sprzęgło i obroty spadaja do 0 czyli silnik gaśnie. Po krótkim postoju i przekręceniu kranika na PRI mogę jechać dalej... Jakby nie dostawał paliwa. Sprawdzałem już: -odpowietrzenie ok -kranik, czysty, membrana cała -filtr paliwa czysty -filt powietrza, wymiana na nowy -świece, wymienione -przewody paliwowe ok -czystość gaźników ok -ponadto luzy zaworowe są w normie, a gaźniki były regulowane jakieś 3000km temu, w ubiegłym sezonie (pod koniec) Nie mam już siły bo motocykl leży z wyciągniętym silnikim po ukręceniu śrub, na szczęście już są rozwiercone i zaraz idę wkładać go do ramy... Co może być przy takich objawach? Powiem jeszcze, że głośniej chodzi i w ogóle nie ma aż takiej mocy, przyspieszenia także na niższych biegach... Może rozrząd został przestawiony? Ale pali ok. Jak sprawdzić ustawienie rozrządu? Sporo tych znaków na zębatkach... I czy sprawdza się tylko na 2 górnych? Z góry dziękuję za rady. P.S. Wiem że były już podobne tematy ale zostały rozwiązane i winą takiego działania było coś co u mnie jest w porządku.
  6. GS z roku 1993. Przebieg 56 tysięcy:) Właśnie odebrałem po wymianie łańcuszka rozrządu:) pzdr
  7. Właśnie wróciłem z miasta i grzeje sobie bolące nogi o kaloryfer:/ W tym sezonie zrobiłem ok 120km i już mam problem. Zawsze jeździłem dobrze ubrany tylko raz... :( nie włożyłem nic pod spodnie. I to widocznie był błąd bo mnie teraz bolą jak jest na podwórku zimniej. A do tego wszystkiego od małego miałem problem bo mam reumatyzm czy coś takiego, że jak przechłodze kolana to dają o sobie znać... będzie trzeba zainwestować w spodenki w tym sezonie ale póki co... szybciej uciekać od zimna :) Pozdrowienia.
  8. No to też się pochwalę:P W sierpniu zdałem testy (0 błędów) i jazde na kategorię A:) A przedwczoraj jazdę na B:) Wszystko za pierwszym razem:) A zdawałem w ośrodku Suwałkach. No i chciałbym podziękować Stankowi i Michałowi za przygotowanie:) Chociaż było czepianie to wyszło to na dobre. Wszytkim którzy we mnie wierzyli i trzymali kciuki oraz egzaminatorce która przeprowadzała egzamin na B za wyrozumiałość:biggrin: Idzie zima więc 4 kółka też się przydadzą... :biggrin: I gratulacje wszystkim z prawkiem.
  9. U mnie palił normalnie. Raz zakręciłem i już. A gasł przy wyższych obrotak a nie niższych. Może zabrudzony układ paliwowy... Ja bym sprawdził i przeczyścił filtr paliwa i gaźniki. Na moje niedoświadczone oko w tym jest u Ciebie problem bo jak odkręcisz to podciśnieniowy kranik wytwrza większe ciśnienie i przez brudny filtr przelatuje jakoś paliwo:)
  10. Mi tak samo łańcuch zaczął stukać po tej nafcie. I jak go smaruję to przestaje ale na krótko:/ Tez do wymiany pewnie pójdzie. A takie stuki na wolnych obrotach to może być łańcuch rozrządu. Tak mi przynajmniej powiedział mechanik. Jak daje o sobie znać w ten sposób to trzeba mieć się na baczności i niedługo go wymienić bo może być ponoć nieciekawie:) pozdro
  11. Miałem 100 procent ten sam problem. Na forum opisalem to dokładniej. Jest ten temat po tytułem Kaszląca Suzi GS500E. U mnie pomogło odblokowanie bo jednak miałem zdławioną wersję. Więc może jednak masz kastrata:) Z chęcią dowiem się co to takiego bo ostatnio też mi raz zakaszlała pomimo tego odblokowania. I stało się to przy większej prędkości:/ Ale nie zgasła. Pozdrowienia. Marcin. Ale skoro podgięcie coś dało to dobrze:)
  12. Słowo daję, że przed odblokowaniem jechałem 180. Nic mi się nie pokićkało:) Z bratem we dwóch jechaliśmy 170km/h na drodze Augustów- Warszawa. jest tam ładna droga więc kawałek wypróbowaliśmy... Zdjęcie blokady polegało między innymi na wymianie przepustnic i stoczeniu ograniczników. Teraz również leciałem 180km/h. Poszłoby szybciej jeszcze troszke, ale drogi zabrakło;) Z reguły tak nie szaleje, ale zrobiłem to z ciekawości:) Różnicę czuć w przyspieszeniu, głównie jak jadę z pasażerem. Pozatym mam w Gołdapi kolegę który też posiada GSa i przed odblokowaniem odstawałem na przyspieszenie, a teraz idziemy równo. Pozdrowienia, Marcin. Jak dawałem SUZI do warsztatu to sam nie wierzyłem, że to blokada skoro tyle jechałem, ale koleś powiedział żebym nie patrzył na prędkość bo można się rozbujać, ale o wiele wolniej. No i raz kaszlała od razu po wrzuceniu 6biegu, a raz w ogóle nie przerywało:/ Dziwne to było. Ale teraz już jest ok i można latać póki pogoda dopisuje:D
  13. A więc to było tak... Dałem SUZI do warsztatu i zdjął koleś blokadę. Problem zniknął i już mi nie kaszle podczas szybszej jazdy. Więc to była ta blokada:) Pozdrowienia.
  14. Nie ma problemu:) Postaram się to załatwić w najbliższy weekend bo teraz szkoła się zaczyna:/ Ech już jutro szkoła... :biggrin:
  15. Moto jest z 93 roku. Hmm. W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak dać go do serwisu. Ale jak wytłumaczyć to że gaśnie w czasie jazdy, a jak postoję z minutę to odpala i można dalej jechać? I Czemu tylko przy większych prędkościach tak się dzieje. A na niższych biegach mogę kręcić i wszystko w porządku. Obroty też trzyma i równo chodzi na niskich... No ale nie pozostaje mi nic innego jak planować wyjazd do serwisu:) A te psst to właśnie kichinęcie a nie strzał. Wielkie dzięki za radę Studencie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...