cześć macie rację, lepiej samemu podłubać i coś stworzyć od podstaw, ja wysupłałem ostatnie pieniądze na maszyne, na gmole i sisibar itp. nie było juz mnie stać więc siedziałem wieczorkami w garażu i wycinałem szablony, następnie gięcie i spawanie a potem galwanizernia i choć czasem było coś do poprawki to trudno serce i tak się radowało;-)