Nie zgodze się z Tobą, akurat w 9 i w 6 jeżeli miała strzała to za chiny nie założysz dolnego pługu. Plastiki są tak spasowane że naprawde prościej jest wyprostować rame niż , tak jak piszesz, magikować. To się poprosu fizycznie nie da. Miałem zx6 98 i teraz mam zx9 98. Jak kupowałem 6 w Niemcowni to wyglądała na mały ślizg i to wszystko> jak się później okazało był to mały ślizg ale przednie koło w coś uderzyło i , jak ktoś napisał wcześniej, zmniejszył się roztaw kół. Smieszne ale prawdziwe, nie zobaczysz tego gołym okiem, ale podstawowym problemem jest że nijak nie da się założyć dolnego pługu. W zeszłym roku dałem 9 do warsztatu- gość zrobił regulacje i pojechał na jazde probną, tak się niefortunnie złożyło że jakiś typ wyjechał z bocznej puszką i 9 miała szlifa. Nie było by to takie straszne, ale sunąc uderzyła w krawężnik kołem. Jak się później okazało żaden plastik nie pasował tak jak powinien, nie wspominając o pługu. Rozebrałem sprzęta do gołego i zawiozłem do Bielsko -Białej na pomiary-okazało sie że koło cofneło się o 2 cm( nie na lagach , tylko na ramie) . Po tym zabiegu wszystko wróciło do normy. Tak jest w tych modelach- plastiki to podstawa- jeżeli nie pasują to znaczy że jest coś nie tak. Pewnie że nie jest to decydujący czynnik , ale bardzo ważny- takie jest moje zdanie. Pozdrawiam Darek