Skocz do zawartości

piotr0605

Forumowicze
  • Postów

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Skąd
    radom

Osiągnięcia piotr0605

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. dzięki Jak spogladam przez okno to mysle że nawet te próbne nie bedą potrzebne, bo pogoda sie po swiętach dopiero zmieni na właściwą.
  2. Podobno od 1 czerwca nie będzie opłaty za książeczkę pojazdu w związku z tym chcąc zaoszczedzić te 600 mysle czy nie można by ubezpieczyć na tablicach z zagranicy i jakoś dotrwać do czerwca.
  3. Popieram zdanie Adama M. : z samego powietrza wzrostu nie będzie.
  4. 30% przyrost momentu po delikatnej ingerencji w układ dolotowy ? brzmi cudownie. jakieś wykresy z hamowni na potwierdzenie ? jak dla mnie to wygląda na jakiś błąd obliczeń, zbyt piekne aby mogło być prawdziwe.
  5. Adam przyczyn może być wiele 1 w porządnych warsztatach pomiary odbywaja sie w specjalnym pomieszczeniu o ustalonych warunkach wilgotnosci i temperatury.Oni chwalą się czym robia a nie czym sprawdzają 2 w przypadku powtarzalnego procesu nie kontroluje się kazdej sztuki 3 może używaja bezkontaktowych twardościomierzy ultradzwiękowych a takie trzymane są w zamknietych pudełkach 4 rockwella mało kto teraz używa nie potrzebna komplikacja pomiaru popularniejszy jest Shore ale są jeszcze Vickers, Brinell i wiele innych Warsztat specjalizuje się w samochodach co nie znaczy że motocykla nie potrafia naprawić. Bo czy róznica jest aż tak duża ? W jednym i drugim przypadku chodzi o silnik spalinowy czterosuwowy z zapłonem iskrowym. Prędkości obrotowe wałów korbowych motocykli są wyższe ale masy zdecydowanie mniejsze. Własnie ten brak masy i ramienia działania siły zmusza do śrubowania prędkości obrotowych aby iloczyn obrotów i momentu dał moc. Panewki bardziej obawiają się uczepionej do nich masy niz predkości z jaka obraca sie wał. Brak możliwości szlifowania nie wynika z cudownie twardej powierzchni czopu a raczej z ograniczenia do minimum wymiarów a co za tym masy, a co za tym bezwładności wirujących elementów silnika.
  6. Zgadzam się z Barnaby to co by sie chciało to nie to na co cie stać. Adam pisze o jakimś remoncie którego wykonanie zlecił rzemieślnikowi w Wawie. Jeżeli gostek pomylił sie przy szlifie to dokręcaniem panewek niczego nie zmieni. Moze nie umiał przeliczyć cali na centymetry ( w kanadzie od tego samoloty spadały a co dopiero rzemiocha z warszawy) Ale po co nakładał chrom na ten wał ? Słaby rzemiocha to słaby rzemiocha nie zależnie czy w USA Kanadzie Japoni czy Polsce. Tu w Polsce nie ma fabryk motocykli ani ich liczba nie jest tak imponujaca jak w USA czy Kanadzie to i o częsci nie jest tak łatwo. Salony firmowe chca aby cała inwestycja zwróciła się z marży po jednym zakupie cześci do remontu 20-letniego motoru. Od tej naprawy którą robił dla Adama mechanik upłyneło wiele czasu i teraz sa warsztaty z maszynami za setki tyś dolarów. Firmy z wyposażeniem za grubo więcej niż 1 000 000 złoty to nie tylko w Ameryce. Remontując motor na nieoryginalnych panewkach czy pierścieniach nie mysle o sporcie ( tam z oryginałów tak samo sie smieją jak tu z podrabianych) ani o przebiegu nowego. Ale fakt wykonania taniego remontu na potrzeby własne to nie powód aby nazywać mnie durniem. Przy okazji jeżeli silnik chłodzony jest wodą to niby dalczego w motocyklu ma mniej stabilną temperature niż w samochodzie ? A i prędkośc obrotowa nie jest tak istotna dla pierścieni jak prędkość liniowa tłoka.
  7. Według manuala wymieniać i to obie. Jezeli masz na to forsę i gdzie kupić to wymieniaj. Jak nie to składaj na tym co masz VT nie sprzet wyczynowy róznica może być nie zauważalna.
  8. no to sa prawdy raczej uniwersalne :) zuzyty silnik nalezy wyremontować lub wyzucić Mnie bardziej chodzi o opinie znajacych ten konkretny silnik i awarie polegająca na spalaniu oleju przez drugi cylinder .
  9. negocjacje trwają. W tym przedziale cenowym nie ma super sztuk sa tylko mniej lub bardziej zuzyte. Według mojej teorii lepszy jest taki z uszkodzona głowicą ( dlatego trafił do sprzedazy ) niz rónomiernie zuzyty którego czeka kapitalny remont za 10 000 km
  10. po rozgrzaniu i na obrotach wyższych niż 3000 niebieski dym skutecznie zasłania wszystko. Wykręcenie świec i analiza wyglądu ograniczyło sprawę do tylnego cylindra. Historia moto nie jest znana - sprowadzony. Poprzedni właściciel zostawiła na liczniku 40 000 :D kto wie może polubił tą liczbę bo i predkościomierz nie działa czyli - chciał żeby tak było :) . Wracając do rzeczy jakie jest prawdopodobieństwo że to gruba sprawa czyli tłok albo pęknięta przy kanale olejowym głowica a jakie że usczelka pod głowica albo wysunięta prowadnica zaworowa. Uszczelniacze to raczej być nie moga ilość niebieskiego dymu jest stanowczo zbyt duża . Silnik pali na dotyk, pracuje równiuteńko dymienie na wolnych obrotach jest niezauważalne. Mile widziane kosztorysy naprawy i te pesymistyczne i te optymistyczne. Aaaa .... byłbym zapomiał to mój pierwszy post ( motor ma być też pierwszy ) na tym forum Witam Wszystkich Serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...