Witam.
Nie wiem czy dobrze trafiłem z miejscem na taki temat (jak źle to wybaczcie). Chciałbym się podzielić sytuacją, która mi się przydarzyła podczas powrotu z nad morza w rejony Wrocławia. Trasa ok 520 km. 50 km przed metą zauważyłem w lusterku jak coś mi odpada (prędkość ok 170 km/h) - droga S3 ;). Po zwolnieniu do 100 czuć było, że coś nie tak z tylną oponą. Po zatrzymaniu się zauważyłem znaczące braki w oponie tak jak widać na zdjęciach. Jechałem w dwie osoby (łączna nasza waga to 160 kg + 20 kg bagażu). Opony to Pirelli Scorpion Trail z 2015 r (miał być ostatni sezon na nich). Motocykl Honda Varadero 1000 XL.
Poradźcie mi czy przeciążyłem opony czy może jakaś wada akurat tej opony przyczyniła się do tego. Z góry wielkie dzięki. Pozdrawiam 🙂