Skocz do zawartości

jajco

Forumowicze
  • Postów

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Skąd
    Olsztyn

Osiągnięcia jajco

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Dzięki za wszystkie rady, poszło w miarę gładko jak u Wieprza - okrągły pilnik i jakoś powoli wykręciłem, dla świętego spokoju possałem otwór :lol: odkurzaczem z wężykiem chociaż nie sądze by mogły tam pozostać jakiekolwiek syfki. Jeszcze raz thx. PS. zaprzestaję wypalania świec, coś mi się zdaje że to mogło być przyczyną tego całego kibla
  2. w środku została sama tulejka z gwintem, cała reszta świecy wraz z elektrodą została a oderwał się tylko gwint , dostęp jest jako taki bo to świeca od zewnętrznej strony i spokojnie można tam wsadzić "coś" dłuższego, tylko co? i jak? gwint ten został dość głęboko (tak ponad 10 cm) i trzeba tam dłubać w sumie na ślepo :| Nie chciałbym spaprać sprawy jeszcze bardziej.
  3. Witam! Wczoraj spotkała mnie przykra niespodzianka, przy wkręcaniu świecy urwał mi się gwint. Nie mam pojęcia jak go wykręcić :D . Dziwne to w ogóle było ponieważ nie wkręcałem świecy "na hama", po wkręceniu jej ręcznie wsadziłem bolczyk w klucz i dokręcałem dalej bez jakiegoś większego oporu i gwint został :| całą świecę wyciągnąłem w kluczu, został TYLKO SAM GWINT :D Wcześniej wygrzewałem świece na gazie (przed wkręceniem poczekałem aż wystygły), być może to jakoś wpłynęło na wytrzymałość gwintu.. nieważne. Gwint ten siedzi dość głęboko ale nie jest jakoś specjalnie mocno zakręcony. Mam nadzieję że da się uniknąć rozbierania całej głowicy. Proszę o pomoc w miarę możliwości. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...