Cześć,
Kupiłem sobie kask, Lazer Rafale i generalnie na głowie siedzi ok, z okularami trochę słabiej, ale da się żyć. Natomiast to co mnie martwi to mega szybko paruje nawet w gorący dzień jak dzisiaj. Zakładam i po kilkunastu sekundach widać pierwsze oznaki parowania na dole szyby. Przy nadmuchu powietrza od przodu jest trochę lepiej, zazwyczaj para ustępuje. Bez pinlocka (na razie). Generalnie jest to mój pierwszy kask i nie wiem czy warto kupować i zakładać pinlocka i będzie ok czy lepiej zwrócić i szukać czegoś innego?
Okulary też nie do końca trzymają się "na" uszach" a raczej gąbka w kasku przyciska je do skroni ok. 1 cm nad uszami, przez co są trochę wyżej niż normalnie "na nosie" bez kasku.
Co myślicie (głównie o tym szybkim zaparowywaniu), zwracać czy zostawiać - może podczas jazdy nie będzie tak parować?