LukeUrb

Dokładnie mam 194 cm i 94 kg, śmigam Pegaso 650 95 r, jest to więc dość nietypowy sprzęt kupiony za ok 6 tys. Bardzo miły motocykl zarówno do jazdy po mieście jak i niezbyt dalekiej turystyki (trasa 400 km z kufrem i plecaczkiem to była przyjemność, jedyna wada trochę tyłek boli i do drgań singla trzeba przywyknąć ), spalanie zwykle kolo 6 góra 6,5 gdy jest obładowany. Gdy dłuższe trasy Africa, Transalp, bardzo wygodne dla ludzi o naszym wzroście (sprawdzane :banghead: ) lecz za tą cenę będzie trzeba dobrze poszukać aby jakiś ładny egzemplarz znaleźć. Pozostaje jeszcze duża tenerka i szereg singli turystycznych enduro. Ja kupiłem Aprilke bo to był jedyny motocykl w moich pieniądzach który był naprawdę ładny (zero dodatkowego wkładu, napęd opony i akumulator praktycznie nowe) dodam że był to egzemplarz z Włoch. Jeśli masz ograniczone fundusze to według mnie najlepiej stworzyć listę modeli które Ci pasują i kupować najładniej utrzymana i zadbaną sztukę. Bo chyba skarbonki Ci nie potrzeba :P

Niestety oryginałów dostać nie można, a o czymś takim jak zamiennik w ogóle nie słyszałem. Jedyna szansa ze od BMW F650 będą pasować, ale to dość mała szansa :bigrazz: Dzięki GHOSTRIDER11, jutro je wymontuję postaram się najpierw sprawdzić gdzie dokładnie przepuszczają, a w sobotę może z nimi powalczę Twoim sposobem..... Nie mam nic do stracenia :clap:

Króciec posiada małe pękniecia w gumie, widoczne po jego zaginaniu, na zgrzew (jak na zdjęciu widać ktoś próbował go sklejać) jest dość duże pęknięcie, oraz na jednym z boków. Nie są to jednak jakieś straszne głębokie.... od wewnętrznej strony nic nie widać. Objawy motocykla: po odpaleniu wszystko jest ok, w miarę gdy się nagrzewa, na wolnych obrotów następuje małe ich "falowanie" i zmniejszanie się wolnych obrotów z początkowych 1600 aż gdzieś do 800 -900 po czym oczywiście silnik gaśnie. W czasie jazdy silnik nierówno reaguje na gaz (czasem jakby go dławi) a przy puszczeniu gazu (np. podczas redukcji) potrafi zgasnąć. Chyba wszystko wskazuje na króciec ( a dokładnie 2). Wymontowałem je z silnika dokładnie obejrzałem, zmieniłem opaskę trzymającą go od gaźnika, tak na szybko w pęknięcie jednego z nich wpuściłem trosze Poxipolu elastycznego ( nie kleiłem porządnie bo wtedy miałem nadzieje że dostane nowe), obróciłem O-ringa (niestety nie mogłem takiego samego u mnie dostać). Objawy troszkę zmalały, ale są nadal. Starałem się sprawdzić rozpylając WD 40 a nie, wzrost obrotów chyba jest, ale bardzo mały (czy tak powinno być?) ciężko poznać, jeśli silnik i tak faluje obrotami. Poniżej zdjęcia: http://img46.imageshack.us/my.php?image=1hi4.jpg http://img245.imageshack.us/my.php?image=2oy2.jpg http://img19.imageshack.us/my.php?image=3ez3.jpg

Witam! Mam pytanie? Jak można zregenerować gumowy króćiec ssący? Czy znacie miejsca gdzie można zrobić cos takiego, lub "domowe" sposoby. Posiadam Aprilie Pegaso 650 cm. 1995 i nie można dostać do niej nigdzie nowego.... Ewentualnie może wiecie czy króciec BMW F650 będzie do niej pasował... :icon_eek: Więc urzytkownicy Bmw F650 z roku około 95 r. pilnie poszukiwani :)

Witam!! Mam pytanie. Czy on nowego roku nasz rząd planuje jakieś zmiany w przepisach, co do sprowadzania motocykli z zagranicy, tak jak z samochodami? Czy może jeszcze sobie o nas nie przypomnieli. ;)

Wielkie dzięki Sławku za opnie o domiantorze, o którą Cię prosiłem!! Świetna stronka czegoś takiego szukałem Michał :clap: (i doradzaj jak najwięcej :biggrin: ) Co do XTZ 750 to podoba mi się to moto, tak jak i Africa, ale według tej strony masa sucha to 226 kg :bigrazz: Rozumiem że doświadczeni motocykliści potrafią nimi jeździć w terenie, ale to ma być pierwsze moto. Kumpel ma Honde X11 która sucha waży 222 kg. (wtedy była zatankowana wiec jakieś 250 kg.) I był to ciężar którym obawiał bym się po asfalcie jeździć, a nie dopiero po leśniej drodze :wink: Jako drugiego sprzęta, będę myślał o czymś takim, no chyba że radzicie inaczej....... A co myślicie na temat Dr650 Rs na necie są wystawione całkiem ciekawe sprzęty za tą cene (przynajmniej na zdjęciach) np: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M242152

Jeśli chodzi o XTZ 750 to fajny potężny motocykl, ale ma dwa poważne minusy: - podobno dużo pali (znalazłem informacje 7-10 l) - chyba troszkę zbyt ciężki W większości mój motocykl będzie wykorzystywany do jazdy drogami leśnymi, często pokrytymi piachem, więc raczej preferował bym coś lżejszego. A u mnie w okolicy piachu pod dostatkiem (pustynie Błędowskie itp. :) ) Jeśli chodzi o turystykę asfaltową będzie to raczej sporadycznie ( wyjazdy do rodziny w góry 160 km, do szkoły 60, i raz w roku na wakacje). Czy w takich warunkach single się sprawdzą? No i pozostaje pytanie czy warto kupić takiego starszego singla z najechanymi np. 60 tys. km. Niewątpliwą zaletą jest to że ich naprawy są tańsze bo wszystko jest po 1 sztuce :) I oczywiście są tańsze w zakupie.......

Motocykl kupuje raczej z myślą o przyszłym sezonie, w tym to fakt, że dużo już nie pojeżdżę. Ale w zimie nie będę miał znowu jak przywieźć sprzęta :) Za 6 tys. chyba ciężko mi będzie dostać Transalpa nie rozpadającego się (z tego, co się orientowałem i na necie i na żywo, trzeba mieć tak z 8 tys., aby wyrwać cos sensownego, a wiadomo że do tego musze doliczyć ubranie kask i inne bzdury. Jak na pierwsze moto było by to dla mnie za duże obciążenie finansowe. Mam ten sam problem co kolega NaczelnyFilozof :) i te same pytania, im więcej czytam, oglądam tym mniej wiem (no może poza tym że Transalp jest dobry :) ). Dlatego potrzebuje dokładniejszych informacji: Dlaczego wybrał byś Yamaha XTZ 660, a nie inne? Czy pozostałe moto gorzej wytrzymują próbę czasu? Z góry dzięki wszystkim za rady!!!!!

Witam wszystkich forumowiczów!! We wrześniu zamierzam kupić swój pierwszy motocykl. Do wydania będę miał 5-6 tys. zł jeśli się sprężę to może za 7 ;) ). Mam 194 cm. wzrostu i 93 kg. wagi. Nowy sprzęt ma mi głownie służyć do podróżowania leśnymi i polnymi drogami, a od czasu do czasu dalsze wypady turystyczne po asfalcie. Podobne tematy były już poruszane, ale chciałbym wiedzieć jak jest z trwałością oraz częściami zamiennymi starszych maszyn, jakie sobie upatrzyłem. Wiadomo że dużo zależy od eksploatacji i dbałości o sprzęt, ale przy jakim przebiegu w tych modelach powinno się myśleć o remoncie silnika a kiedy po prostu dać sobie z danym motocyklem spokój ;) ): -Honda XL 600 Transalp z tego co mi wiadomo trwałe motocykle, jednak za moje pieniądze ciężko będzie coś dobrego kupić. -Honda NX 650 Dominator wydaje mi się że zarówno jeśli chodzi o moje finanse jak i upodobania jest idealny, ale słyszałem ze ich silniki nie są zbyt trwałe (a na dodatek wymiana oleju co 3 000 tys. o której poprzedni właściciele mogli zapomnieć :icon_exclaim: ) Czy warto kupić taki z przebiegiem 60- 70 tys? - Suzuki DR 650 RS- nic mi nie wiadomo o ich wytrzymałości. Oraz rezerwowo: -Yamaha XTZ 660 -Kawasaki KLE 500 -może jakieś inne propozycje? Zdaje sobie sprawy, że za 6 tys. cudów nie będzie, pogrzebać prze sprzętach też lubię, ale nie chcę się wpakować w worek bez dna. Co mi polecicie? Pozdrowienia!!! :(