ZLOT WILD / ROAD STAR

[piter 1600]

Zakładam nowy temat odnośnie spotkania fanów i użytkowników Wildków i Radków.Jest nas wielu ale rozsianych po całym kraju.Mozna by zorganizować spotkanie forumowe naszych maszyn,albo podepniemy się pod jakiś zlot albo zrobimy własne spotkanie w jakimś miejscu np.Kletno.To tylko propozycja.Czekam na wasze zdanie.

[Gość Tatsu]

Jestem za :icon_mrgreen: . Kletno piękne miejsce, górki i winkielki chyba trochę za bardzo ale przy spokojnym cruiserowaniu jest OK. Pimpek pisał coś o Oleśnie. Mamy więc dwa miejsca. Myślę że najważniejszy jest termin żeby sie wszyscy spasowali, no i organizacyjnie trzeba już zacząć działać.

[wallyb]

myśle że propozycja zlotu xv1600 jest bardzo interesująca sam jestem posiadaczem tego zacnego motocykla i z miłą chęcią spotkał bym ludzi użytkujących te motocykle wymienił z nimi spostrzeżenia przy kufelku piwa ps impreza mogła by być w centralnej polsce wtedy wszyscy meli blisko ale Kletno mi też pasuje bo chętnie klepne te pięć setek

[Lester]

no jak najbardziej gdzieś w centrali bo na pomorzu też nas jest troche i chętnie byśmy pojechali. Także myślcie coś żeby Polska miała w miarę po równo. :icon_mrgreen: :clap: :clap:

[piter 1600]

Kletno to tylko wstępna propozycja,ale może to być każde miejsce w naszym kraju,np. Zlot w Żywcu, pod który można się podłączyć.

[Gość Tatsu]

Piter jest z Prudnika, Panowie stąd dla niego wszystko jest na północy kraju :icon_mrgreen: . Okolice Konina, lub Kutna to środek Polski. Koło Konina jest trochę ośrodków. To co próbujemy to zrobić w tych rejonach? Można też podłączyć sie pod zlot w Krotoszynie.

Edytowane 24 Lutego 2008 przez Tatsu

[Lester]

Wiem ze to jest trudne i wymaga zaangażowania, ale gdyby znalazła się grupka która zorganizowałaby osobny zlot wild/road to byłoby chyba najlepiej. Oczywiście wszelkie problemy eliminowałoby sie w przyszłych spotkaniach bo to jest normalne. Byleby się pierwszy raz spotkać to juz następne się bedą klarować.

A to Kletno to jest niezły kawał od nas, przydałoby się coś bliżej. trudno mi cos proponować bo jestem z drugiej strony więc dla innych tak samo jak dla mnie kletno.

[Gość Tatsu]

Panowie oferuję sie zebrać propozycje z ośrodków z centrum Polski.

[piter 1600]

Panowie uważam że organizacja własnego zlotu nie ma sensu bo spadnie na barki tylko kilku osób, trochę o organizacji zlotów wiem bo jestem współorganizatorem Zlotu w Prudniku,więc lepiej podłączyć się pod jakiś zlot w kraju może być nawet w centrum dla mnie dystans nie stanowi przeszkody.

[Lester]

Zgadzam się z Piterem ale tez trzeba pamietać że wtedy zjeżdżające STARY rozmyją się po całym zlocie i nie bedzie tego efektu. Ale jak bedzie tak się trzeba dostosować.

[Damaged_Lady]

Organizacja zlotu nie jest łatwą sprawą, ale warto podejmować takie wyzwania.

 

Jest kilka podstawowych zasad.

Kontakt i współpraca z władzami miasta, klubami motocyklowymi i dotarcie do posiadaczy Jego Wysokości Wild Star'ów.

Może sponsorzy też sie znajdą, jakieś lokalne gazety, telewizje regionalne.

Warto sie zaangażować, nawet jeśli pomocą mogą służyć posiadacze (jeszcze nie jeżdżący) Intruder'ów.

[Gość Tatsu]

Piter ma rację. Nie znam kalendarza zlotów na cały rok w szczegółach. Pamiętam że w Żninie jest robiony zlot V2, może tam jakiś plac - parking można wyłączyć dla nas. Przeszukam stare kalendarze może cos jeszcze ciekawego sie wynajdzie.

[hamir]

To może być naprawdę fajniste - kilkadziesiąt (marzyło by się kilkaset) Starów w jednym miejscu, ważne by wybrać termin nie pokrywający się z ciekawymi zlotami. :)

[marcysiek]

Organizuję juz trzecie spotkanie miłosników Virago (choć sam już Viróweczka nie jeżdżę) i ma kilka uwag z własnego doświadczenia:

- nie podpinajcie sie pod inne zloty bo sie to rozmyje i nie wypali tak jak we własnym gronie

- przy organizacji wcale nie ma tak dużo załatwiania, wystarczy trochę energii i własnego zaangażowania

- zaklepać jakiś ośrodek z żarełkiem albo możliwością wyżywnienia w pobliżu (bardzo w pobliżu)

- koniecznie miejsce na ognisko

- zorgaznizowanie trasy wycieczki dla uczestników (coś na kształt parady-przejazdu) + ewentualnie jakieś

ciekawe obiekty do zwiedzania, aby nie kontynuować spotkania tylko przy bufecie i kufelku....(to raczej

wieczorkiem)

To jest miniumum, poźniej przyjdzie czas na więcej, gdy się poznacie i zacieśnicie kontakty. Przy okazji pierwszego spotkania Viragowców potworzyły się fajne grupy regionalne, które regularnie się spotykają, a przybyło wtedy kilkadziesiąt maszynek....to był piękny widok...

Jeśli ktoś się podejmie organizacji i chce trochę porad to może walić do mnie, tel dostanie na PW....pozdrawiam szerokości....

[Lester]

:icon_question: :icon_twisted: ;) Dokładnie na pierwsze spotkanie nie potrzeba nam super zlotu i organizacji. Ważne żeby się spotkać.

Edytowane 26 Lutego 2008 przez Lester