Moja "wścieklizna"

[jareckiz]

Ja też sie pochwalę, a przy okazji jak ktoś to przeczyta to dowie się, dlaczego właśnie Yamaha xj600S.

Po sprzedaży mojego KZ1000P, szukałem jakiegoś motocykla w cenie do 5000zł. Założenie było takie aby był to motocykl nadający sie do turystycznych wypadów w wolne dni. Ponieważ nie wiem dlaczego ale ciągnie mnie do motocykli klasycznych, na pierwszy ogień poszły dwa motocykle, które znalazłem na allegro. Pierwszy to: BMW K75C - może go oglądaliście. Rocznik 1986. Na zdjęciach wyglądał ładnie, cena jednak powyżej 6.000zł. Pojechałem go obejrzec. Z bliska też wyglądał ładnie, ale mniejsza z tym co mu było nie kupiłem go. Alternatywa dla niego była właśnie powszechna Yamaha XJ600S, z roku 1994 pierwsza rejestracja w Niemczech 1995, przebieg 35.000, potwierdzony książką serwisową prowadzoną do 29.000km. Kolor bordo, moto całkowicie bezwypadkowe, zarejestrowane, odblokowane, żadnych szlifów, normalne ślady użytkowania. Cena wywoławcza powyżej 5.500zł. W najblizszym czasie załącze zdjęcia.

Z forumowym kolegą Piterem74 , który również ujeżdża Diversionkę pojechaliśmy ja obejrzeć. Oponki jednakowe z 2001 roku, bieżnika jeszcze jest na co najmniej jeden sezon, ale liczymy do wymiany. Silnik tradycyjnie, rzęzi sobie łańcuszek i nieznacznie kosz sprzegłowy, koszt łańcuszka 240zł, kosza nie zamierzam ruszać ewentualnie sprawdzenie tarcz sprzegłowych, no i wiadomo czyszczenie gażników i regulacja zaworów, koszt liczymy na 300zł. króćce gażnikowe popękane- nowe to koszt 50zł. Razem 600zł. Ewentualne nowe oponki m-ki Heidenau lub Shinko to max 460zł. Całość nieznacznie z robocizną wyniesie około 1050zł. Wymieniłem właścicielowi ile należy włożyć w ten motocykl, dotargowaliśmy się. Za motocykl zapłaciłem 4200zł. Mam kaskę na wymiany, w domciu sprawdzenie stanu napinacza jest w połowie napięcia 6-ty ząbek, wymiana łańcuszka rozrządu nie jest konieczna więc koszty się zmniejszają o 240zł. Czyszczenie gażników regulacje i silnik znów będzie chodził jak należy. Dlaczego to piszę, raz że chciałem sie pochwalić że znowu mam motocykl a dwa, często czytam co wybrać w kwocie 5.000zł. Ja polecam XJ600S. Pozdrawiam bikerów którzy do mnie machali na wysokości Korony we Wrocku, Jarecki.

[kulka]

no to latamy znow razem :icon_mrgreen:

spoko jest co jest -wazne ze jest

a bedzie lepiej :crossy:

[jareckiz]

No niestety i tak nie jest żle, szukając motocykla zaczynałem od Fazera, niestety kupiłem piec CO i zostało tylko na XJ. Ale polatamy, zawsze się można pozamieniać :icon_mrgreen: , choć na chwilę. :crossy:

[krissF]

Pogratulowac :) ... i pociechy z nowej sympatii :lalag:

[Gość KrisP]

No i bardzo słuszny wybór :icon_biggrin: :notworthy:

Pogratulowac i szerokości :lalag:

[ricoricul]

Witam Jarku. Ja wlasnie ją sprzedalem. Jak tam moto sie sprawuje? Kluczyk dotarl?Pozdro

[jareckiz]

I ja Ciebie witam, z motocykla jestem bardzo zadowolony. Kluczyk dotarł - jesteś słowny gość. :lalag:

Byłem nim w Częstochowie, jestem zaskoczony ekonomiką Diversji , średnie zużycie paliwa przy prędkości autostradowej w okolicach 130km/h a było po deszczu i później bliżej Częstochowy w granicach 110km?h wyniosło 5l. Wprawdzie przy prędkości w okolicach 170km/h jest juz mało przyjemnie to jednak jest to fajny motocykl, którym swobodnie można sie poruszac do 150km/h. Diversja to był dobry wybór. Dzieki :flesje: i pozdrawiam a jak SV?

Mam nadzieję że to forum Ci się spodoba. ;)

[ricoricul]

To ciesze sie ze jestes zadowolony. Widze ze poszla w dobre rece.Tez bylem w czestochowie. Na motobazarze tez cie widzialem, tzn sam motor. Z sv jestem zadowolny. Tylko pozycja zbyt sportowa, po przesiadce z xj. ale kwestia przyzwyczajenia. Za to dzwiek v2 na leo vince jest nie do pobicia. Jeszcze raz pozdrawiam i do zobaczenia na trasie.