zakupy przez internet

[motorider]

Na jednym z for internetowych znalazlem ogloszenie sprzedazy odczynnikow chemicznych. Kupowalem towar u faceta juz od kilku lat i nigdy nie bylo problemu... Ostatnio niestety paczka do mnie nie dotarla, sprzedawca, zapewnia mnie, ze wyslal towar. Na forum pojawilo sie rowniez kilka podobnych skarg na tego sprzedawce. Czy ktos ma jakis pomysl na odyskanie kasy (185 zl)? Czy warto zglaszac to na policje? Facet nie prowadzi zadnego sklepu wiec nie mam wlasciwie zadnego potwierdzenia przyjecia zamowienia, kontakowalismy sie tylko przez gg.

[SuperCube]

witaj,

 

paczka nadana kurierem czy "ukochaną pocztą p." ? poproś o skan dowodu nadania paczki, jak będzie kręcił to złóż zawiadomienie na policji i namów innych pokrzywdzonych, aby zrobili to samo. Zupełnie inaczje będzie sprawa wyglądała, jeśli Was, oszukanych będzie więcej. Pozatym masz jakiś dowód nadania kasy, tudzież istnieje ślad w systemach bankowych...

Korespondencja via gg to raczej kiepski dowód, gdyby były maile, było by lepiej.

Anyway walcz o swoje...

 

ps. piszesz, że zamówiłeś odczynniki chemiczne. Czy przesyłanie ich drogą pocztową nie jest naruszeniem jakichś zasad prawnych?

 

 

pozdrawiam i walcz o swoje

 

pps. piszesz, że koleś nie ma sklepu, nie wiem jak wygląda jego sprawa z urzędem skarbowym, ale jeśli z tytułu swojej działalności nie płaci kaski do US, to oni mogą mu z du*y zrobić jesień średniowiecza :banghead:

Edytowane 4 Września 2007 przez SuperCube

[motorider]

Paczka miala byc dostarczona przez poczte, potwierdzenia wiem, ze nie dostane bo facet nie odpisuje na zadne moje pytania. Zamawialem nadmanganian potasu, raczej mozna go przesylac droga pocztowa, ale przy jego kupnie nalezy zwykle podpisac oswiadczenie w jakim celu bedzie uzyty. Sprzedawca nie wymagal tego ode mnie bo jak wspomnialem wczesniej juz wiele razy robilem u niego zakupy. Mam pewne obawy przed pojsciem na policje, w takich wypadkach zwykle sprawdzaja dyski twarde bo same wydruki mejli lub wiadomosci z gg to za malo.

[olorol]

Nie chce nic mówić, ale wygląda mi to na wałka.

 

Jeżeli zagineła jedna paczka to OK.. poczta mogła zgubić ( co ostatnio często sie dzieje), ale gdy ginie więcej paczek od tej samej osoby to jest to wałek.

 

Musisz zagadać z tymi osobami, które są w podobnej sytuacji.

Idź na policje i zapytaj sie jak to wygląda. Czy będą sprawdzać Ci te dyski czy nie ( wydaje mi sie, że raczej nie powinni)

 

Będą pewnie chcieli wydruki zakupu i e-maile jakie pisałeś do gościa.

 

Najlepiej zapytac na policji.

Nie odpusczaj nawet gdyby było to 30 zł !

 

Facet zrobi tak 10 osobom i już ma 300 zł w kieszeni.

Co gorsze, będzie robił tak dalej jak nie poniesie konsekwencji odrazu.