Kolejne pyt dotyczace policji oraz wypadku

[gery997]

Witam!

Mam pytanie ile czasu policja ma na zebranie dowodow i zgloszenie sprawy do sadu jezeli przedstawiono mi kilka zarzutow o wykroczenia a ja sie z nimi nie zgadzam? i jeszcze jak uwazacie czy mam szanse wygrac sprawe o to kto jesrt winny kolizji drogowej Sprawa wygladala tak ze jechalem sobie z dozwolona predkoscia i przedemna byly dwa samochody jeden trzymal sie srodka jezdni a ten drugi przed niem trzymal sie prawej krawedzi jezdni bylem przekonany ze skreca w prawo (widzialem tylko dach tego samochodu) az tu nagle zobaczylem ze ma wlaczony lewy kier i zaczal zawracac w niedozwolonym miejscu(wczesniej byl zak zakaz zawracania) przejechal przez miejsce wylaczone z ruch znak p21 gdy zobaczylem ze zawraca gwaltownie zahamowalem zblokowalo mi przednie kolo puscilem odrazu hamulec ale juz bylo za pozno motocykl wpadl w poslizg i uwerzylem w bok samochodu mniej wiecej na wysokosci tylniego kola samochod opel astra I. Narazie policja mnie uznala winego tlumaczac sie tym ze uderzylem w niego w tym miejscu gdzie mogl stac inny samochod tzn w chwili jak w niego trafilem stal prostopadle do kierunku w ktorym mozna sie bylo poruszac na tym pasie byl to pas do wlanczania sie do ruchu. Narysuje ta sytuacje prowizorycznie i dodam do postu napiszcie co myslicie o tym i czy uwarzacie ze to byla moja winna czy moze obaj zawinilismy? Z gory dzieki za odpowiedzi.

http://img524.imageshack.us/my.php?image=beztytuuea0.jpg

[devilwizard]

Ładny rysunek:)

Pierwsza sprawa czy masz faceta z 2 go samochodu tego pomiędzy wami na świdka??

Bo jeżeli on zezna żę sam musiał hamować bo baran z prawego pasa zawracał, zajeżdzając mu drogę (bo tak wynika z rysunku)

To ty nie miałeś prawa widzieć tego samochodu.

Z drugiej strony też nie powinienieś znajdować się jako 3 pojazd na 2 pasmowej drodze:)

Tak więc raczej podciągną ci jako niezachowanie bezpiecznej odległości i jest też taka głupota na którą i ja popłynołem "zasada ograniczonego zaufania)

Musisz trzymać że facet wykonał niewłaćkiwy ruch skręt na dwupasmówce z prawego na lewy pas, i ostre hamowanie po wymuszeniu samochodu obok.

Chodz wątpię żeby ci się to udało ale życzę powodzenia i czekam na wieści.

A okres na wniesienie sprawy do 2 tygdni

[gery997]

Ładny rysunek:)

Pierwsza sprawa czy masz faceta z 2 go samochodu tego pomiędzy wami na świdka??

Bo jeżeli on zezna żę sam musiał hamować bo baran z prawego pasa zawracał, zajeżdzając mu drogę (bo tak wynika z rysunku)

To ty nie miałeś prawa widzieć tego samochodu.

Z drugiej strony też nie powinienieś znajdować się jako 3 pojazd na 2 pasmowej drodze:)

Tak więc raczej podciągną ci jako niezachowanie bezpiecznej odległości i jest też taka głupota na którą i ja popłynołem "zasada ograniczonego zaufania)

Musisz trzymać że facet wykonał niewłaćkiwy ruch skręt na dwupasmówce z prawego na lewy pas, i ostre hamowanie po wymuszeniu samochodu obok.

Chodz wątpię żeby ci się to udało ale życzę powodzenia i czekam na wieści.

A okres na wniesienie sprawy do 2 tygdni

 

Troche zle zrozumiales rysunek tam gdzie jade jest tylko 1 pas ruchu! a jezeli chodzi o te 2 tyg to co by bylo jezeli przekroczom ten termin? Tzn bylem na policji minelo 3 tyg a oni jeszcze nie maja zdjec z miejsca zdazenia i sprawa nie trafila do sadu

[devilwizard]

Po pierwsze skoro to był jeden pas, to popłynołeś po całości i nie wygrasz a jeżeli chodzi o ten okres, to powiem ci że nie jestem autorytetem w tej dziedinie więc proponuję wynypać jakiegoś adwokata albo radcę prawnego z książki telefonicznej i zapytać, bo z reguły na wsztskie pisma, rozprwy itd są 2 tyg, ale jak zawsze są wyjątki, jak ja kiedyś nie przyjołem mandatu to powiedzieli że max do 2 tyg bendę miał wezwanie do grockiego, z tąd moja odpowiedz

[jareckiz]

No faktycznie, oswajaj sie z myslą że wina Twoja - niestety. A co do terminu to nie są to 2 tygodnie. Termin w sprawach o wykroczenia nie jest konkretnie okreslony. Przygotuj sie na to że sprawa trafi do Sądu Grodzkiego za, najdalej trzy miesiące. Ten termin jest realny.

Ciżezko stary powalczyc w Twojej sprawie. Do zderzenia doszło na przewległym pasie ruchu oddzielonym od twojego linią, której nie powinienes przekroczyc, a nawet wyprzedzić poprzedzający Cię pojazd. Chyba lepiej było przyjąć mandat. Czy przekroczenie dozwolonej prędkości tez Ci zarzucono?

[gery997]

Jezeli chodzi o predkosc to nie mialem wiecej niz 60 i policja sie z tym zgodzila zalatwil bym ta sprawe inaczej gdyby mnie karetka nie zabrala do szpitala Na ten drugi pas wjechalem dlatego ze wpadlem w poslizg przez gwaltowne hamowanie. Jezeli sad uzna mnie tylko za winnego tego zdarzenia to wtedy pozwe goscia o nieudzielenie pomocy:) Jak bym wiedzial co to za gosc to bym sie z nim dogadal ale nie mam zadnych danych na ten temat .Najbardziej denerwje mnie to ze zawracal w niedozwolonym miejscu przejechal przez miejsce wydzielone z ruchu a ja jestem winny tego wypadku to jest troche chore prawo moim zdaniem.Wszystko okaze sie w sadzie dzieki za odpowiedzi Piszcie jeszcze swoje zdanie na ten temat:)

[CiasnyBaniak]

Z pewnością jesteś winny i to nie ulega wątpliwości.

Jednak on tez popełnił wykroczenie.

On moze być co najwyżej współwinnym- kwestia udowodnienia

Ale napewno moze dostać mandat za nieprawidłowe zawracaniem- to wszystko.

[gery997]

Wlasnie w sadzie bede dazyl do tego aby byl takze wspolwinny wtedy przynajmniej dostane odszkodowanie z ubezpieczenia i za zlamana reke. Jak myslicie jest mozliwosc aby udowodnic mu wspolwinne??

[devilwizard]

Wpół wina dobra żecz, bo to że wpadłeś w poślizg, to sie niestety nazywa niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, to tak jak bys przy 30 km/h wypadł z zakrętu to itak twoja wina:(

Takie przepisy...