ALE DZIURA

[MARCYŚ]

W czwartek żona miała nieprzyjemnoścć wjechania samochodem w dziure w jezdni w wyniku czego zgniotły sie 2 felgi od strony pasażera i co sie z tym wiąże opony tez są na wywalenie a miały dopiero rok. Została zawiadomiona policja i sporządziła swój raport żona porobiła zdjęcia na miejscu ( dziura na 10 cm ), a uszkodzone koła mam w domu bo auto jeżdzi teraz na kołach od kumpla .Wiem że teraz moge pisać o odszkodowanie ale łatwiej byłoby gdyby ktoś kto takie odszkodowanie uzyskał napisałmi co taki wniosek do rejonu dróg powinien zawierać BARDZO PROSZE O POMOC .

 

 

PS: zobaczywszy te koła naszła mnie taka refleksja, gdybym wjechał w ta dziure motorkiem,... albo lepiej nie myśleć.

Edytowane 24 Marca 2007 przez MARCYŚ

[ks-rider]

Siemka !

 

Przedewszystkim musisz ustalic kto jest wlascicielem drogi. Moze byc zarzad drog i mostow, gmina , powiat, miasto idt, itp Do nich kierujesz wniosek - rachunek za naprawe. Uzbruj sie jednak w cierpliwosc bo trwa to b. dlugo. Adwokat moze zalatwilby szybciej.

 

:icon_mrgreen:

[jareckiz]

W czwartek żona miała nieprzyjemnocć wjechania samochodem w dziure w jezdni w wyniku czego zgniotły sie 2 felgi od strony pasażera i co sie z tym wišże opony tez sš na wywalenie a miały dopiero rok. Została zawiadomiona policja i sporzšdziła swój raport żona porobiła zdjęcia na miejscu ( dziura na 10 cm ), a uszkodzone koła mam w domu bo auto jeżdzi teraz na kołach od kumpla .Wiem że teraz moge pisać o odszkodowanie ale łatwiej byłoby gdyby kto kto takie odszkodowanie uzyskał napisałmi co taki wniosek do rejonu dróg powinien zawierać BARDZO PROSZE O POMOC .

PS: zobaczywszy te koła naszła mnie taka refleksja, gdybym wjechał w ta dziure motorkiem,... albo lepiej nie myleć.

 

 

Przechodziłem to,,, w jednym przypadku wygrałem, bo Zarzšd Dróg był ubezpieczony. Niestety w drugim nie.

Ty jednak możesz wygrać jesli: 1. odcinek jezdni na którym doszło do uszkodzenia kól w samochodzie kierowanym przez Twoja zonę, nie posiadał oznakowania o uszkodzonej nawierzchni. 2. Kierujaca pojazdem nie miała mozliwoci ominięcia przeszkody a pojazd prowadziła z prędkocia dozwolona na danym odcinku. W tym 2 punkcie chodzi o sytuacje kiedy np, dziura była zalana kałużš wody i nie była widoczna, lub mijała sie z pojazdem jadšcym z przeciwka i nie miała mozliwoci ominiecia dziury w jezdni. Podstawa prawna do Twojego roszczenia jest ustawa art. 20 pkt.14 Ustawy z dnia 21 marca 1985r o drogach publicznych i art. 415 Kodeksu Cywilnego. W pismie musisz podkreslic że zona zastosowała sie do art. 3 ust 1 prawa o ruchu drogowym, które stanowi że " uczestnik ruchu i inna osoba znajdujšca sie na drodze sš obowišzani zachować ostrożnoć albo gdy ustawa tego wymaga - szczególnš ostrożnoć, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porzšdku ruchu drogowego oraz narazić kogokolwiek na szkodę". I art. 19 pkt1 prawa o ruchu drogowym , które stanowi że " kierujšcy pojazdem obowišzany jest jechać z prędkociš zapewniajšcš panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków w jakich ruch się odbywa, a w szczególnoci:rzeby, terenu, stanu i widocznoci drogi stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu". Zarzad Drog najczęciej odmawiajšc wypłaty odszkodowania opiera sie na tych dwóch artykulach, ktore Ci przytoczyłem. Podstawy prawne juz masz, wiesz na co masz sie powołac formujšc pismo, poradzisz sobie. Gotowca Ci nie podesle, bo teraz nie mam. Jednak jesli jezdnia byla oznakowana, nie wygrasz. I nie opieraj sie przypadkiem na poradach w stylu " na chlopski rozum" bo to strata czasu. Powodzenia.

[MARCYŚ]

W poniedziałek tam jeszcze poszukam czy czasem nie ma lub nie dostawili nowych znaków, raczej nie bo policjanci kazali sie sadzic, ale musze miec pewność.DZIEKUJE :icon_mrgreen:

[Basia]

Dzięki Jareckiz!

Właśnie skrobie wniosek o odszkodaowanie, a Twoje podpowiedzi są olbrzymią dla mnie pomocą!!

Pozdrawiam.

Żonka Marcysia :)

[jareckiz]

Dzięki Jareckiz!

Właśnie skrobie wniosek o odszkodaowanie, a Twoje podpowiedzi są olbrzymią dla mnie pomocą!!

Pozdrawiam.

Żonka Marcysia :buttrock:

 

No to zycze powodzenia w odzyskaniu odszkodowania, pamietaj o dolaczeniu do Twojego pisma notatki z kolizji , ktora odbierz z policji, sporzadzili ja policjanci, ktorzy przyjechali na miejsce, gdzie kola uszkodzilas. A Marcysiek krzyczał? jak te kola zobaczyl?

[MARCYŚ]

NIE!!! o 1 pierwszej w nocy jechałem 200 kilometrów zeby zawiesc dwa koła pozyczone od kolegi.

Edytowane 1 Kwietnia 2007 przez MARCYŚ