Masz wrazenie ze cos ci stuka - puka w silniku ??

[Nitomen]

A wiec od paru dni mialem lekkie wrazenie ze cos w silnku pod pokrywa alternatora delikatnie czasami popukuje na metaliczny dzwiek jak by lancuszek jakis :bigrazz: . Jade do roboty godzina ok 6:30, miasto ruch sredni , w nocy padalo wiec droga mokra.Nagle jakis cichy stuk z silnika i blokada tylniego kola ,za pozno na reakcje moto juz jedzie bokiem ,szlif ja jadac na tylku za moto widze iskry sypiace sie z pod moto. Coz poczac, wstaje sprawdzam czy kon caly, sprowadzam na bok i ogladam straty w sprzecie ale poza delikatnym przekrzywieniem nozki biegow nic nie widze. W domu zaczynam rozbierac silnik mniej wiecej domyslalem sie co sie stalo ,pekł lancuszek walkow balansowych ,wrecilo go miedzy tryby i zablokowalo tym silnik na biegu. Moja wina po czzesci ,wiedzialem ze lancuszek sie konczy bo napinacz byl na maxa ,ale czekalem do zimy. W silniku poszla zebatka napinacza tego lancuszka 1 zabek pekl i prowadnica,slizg tego lancuszka tez dostal po dupie. Przy okazji stwierdzilem ze wymienie tez walek zdawczy skrzyni biegow ,bo poprzedni wlasciciel zle go potraktowal spawarka :biggrin: . Wiec silnik rozebrany w mak w niedziele powinienem miec cala skrzynie od kawy na czesci ,przy okazji tez zrobie przeglad skrzyni aby cos niespodziewanie nie siadlo w nastepnym sezonie .Strach pomyslec co by bylo przy predkoci 140 km/h z jakimi czasem jezdzilem. Tymabardziej denerwuje sie na mysl, ze aby zbadac lancuszek balansowy przed peknieciem zmarnowal bym cale 30 minut :/ akurat w sobote mialem tam zagladnac, a w piatek pekl :/

[joniec]

Troche mnie wystraszyłeś bo tak sobie pomyślałem, że gdyby cos obojetnie co sie zepsuło i zablokowało tylnie koło albo nawet i przednie przy znacznych predkościach to by było nieciekawie. O sprzęt trzeba dbać bo niema żartów. Pzdr