Aniol Opublikowano 5 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2006 (edytowane) Dziś po raz pierwszy odkąd zaczęłem grzebac w moim moto - Jawa rocznik 1983 wreszcie zagadała! Jak narazie zrobiłem śmieszne 20 kilometrów ale prosze mnie zrozumiec - nie mam zaufania do moto i bałem się, że odwali mi jakiś numer gdzieś w trasie - daleko od domu. Nie ukrywam, że zanim udało mi się jako tako doprowadzic ją do kultury dużo czasu spędziłem na tym forum śledząc stare, bierzące i tworząc własne posty. Sporo się przy tym nauczyłem, dowiedziałem i zrozumiałem. Pewnie bez wiedzy zawartej na tym forum szybko bym się zniechęcił i rzuciłe remont w diabły.Po tym wszystkim mam kilka przemyśleń: 1. Zapomnijcie o elektronicznym zapłonie w instalacji 6v! Jeden elektryk i mechanik w rozmowie ze mną, stwierdził, że prądnica tworzy zbyt dużo zakłóceń, by elektronika prawidłowo działała.2. Jeśli w Jawie nie gada lewy gar, a zapłon jest ustawiony prawidłowo to przyczyną nie są źle ustawione gażniki, mieszanki, czy inne sprawy paliwowe. Problem tkwi w simeringu po lewej stronie (pod zębatką zdawczą).3. Potwierdzam, też że zbyt duża ilośc oleju w mieszance może "zabic" świece (u mnie 2 komplety) :banghead:. Jak narazie to wszystko. Jak mi się coś przypomni to dopisze. Pozdrawiam i dzięki wszystkim za porady :) i proszę o jeszcze :buttrock: Edytowane 5 Sierpnia 2006 przez Aniol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.