Skocz do zawartości

Czy on naprawdę skręcił kark?


mierzwa2
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym to przekladal na jezyk fizyki tez - W momencie jak jedziesz 200 km/h to Twoja Energia kinetyczna wynosi - 123456,7 J (zalozenie masy 80kg i predkosci 55,5 m/s). W momencie kolizji, cala ta energi musi zostac jakos zurzyta. Czas kolizji jest bardzo czesto krotki (1 s. ?), wyliczylem sobie ze posiadana energia moglbys podgrzac 1 litr wody o 29*C w ciaglu wlasnie tej jednej sekundy. Gdy jedziesz z predkoscia 120 km/h, Twoja energia kinetyczna to 44444,4 J (czyli 2,7 razy mniejsza!) i mozesz juz wtedy tylko podgrzac litr wody o 10*C .....wnioski wysuncie sami - moze warto wozic ze soba litrowa nałęczowianke? :biggrin:

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez EdgeCrusher

Moje moto podróże

Jeździć póki ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dwa grosze, raczej skierowane w strone poparcia dla malolaty. Przy wiekszej predkosci ogromnie skraca sie czas na reakcje a nie wierze, ze na motocyklach kryszatlowe kule macie i zawsze wiecie co czeka za winklem.

 

Moze to kwestia definicji ale nie pojmuje na jakiej innej drodze poza torem wyscigowym, pocinanie 200km/h jest dostosowaniem predkosci do warunkow jazdy.

 

Przyklad z samolotem jest wziety kompletnie z dupy i to jest wysoka juz abstrakcja, a moze taki zarcik familijny to mial byc.

 

Pozdrawiam

 

Choćby na autostradzie 200 km/h to żadna sensacja. Albo na trasie kilkupasmowej odgrodzonej od ruchu pieszego, gdzie nie ma skrzyżowań.

 

A samolot moim zdaniem świetnie obrazuje przykład. Tzn. Przy odpowiednich warunkach odpowiednio przystosowany pojazd może rozwijać dużo większe prędkości i jakoś tam w powietrzu nie zabija ta prędkość.

 

ps. nie kazdy motocykl i "kierowca" nadaje się do rozwijania takich prędkości!!!! ale to już jest inna para kaloszy.

 

 

 

Ja bym to przekladal na jezyk fizyki tez - W momencie jak jedziesz 200 km/h to Twoja Energia kinetyczna wynosi - 123456,7 J (zalozenie masy 80kg i predkosci 55,5 m/s). W momencie kolizji, cala ta energi musi zostac jakos zurzyta. Czas kolizji jest bardzo czesto krotki (1 s. ?), wyliczylem sobie ze posiadana energia moglbys podgrzac 1 litr wody o 29*C w ciaglu wlasnie tej jednej sekundy. Gdy jedziesz z predkoscia 120 km/h, Twoja energia kinetyczna to 44444,4 J (czyli 2,7 razy mniejsza!) i mozesz juz wtedy tylko podgrzac litr wody o 10*C .....wnioski wysuncie sami - moze warto wozic ze soba litrowa nałęczowianke? :D

 

Pozdrawiam!

 

To ile czajników zimnej wody musi przygotować załoga dużego samolotu pasażerskiego poruszającego się z prędkością około 1000 km/h ? :biggrin:

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyklad samolotu okresilem jako z dupy z paru przyczyn:

1) Duzo (vel ogromnie vel kolosalnie) mniejsza ilosc pojazdow przypadajaca na jednostke infrastruktury

2) Planowe kontrola bezpieczenstwa w locie porzez szereg procedur (dystans, rozne pulapy itd)

3) Wymagana wysoka minimalna predkosc do utrzymania w powietrzu poprzez sile nosna.

 

Podsumowaujac:

Samolot to tak jak motocykl na torze wyscigowym.

 

Teraz mam nadzieje ze zrozumiales dlaczego uwazam ten przyklad za zle dobrany oraz dlaczego podroz z predkoscia 200km/h po drodze innej niz tor wyscigowy (no juz nawet niech bedzie autostrada czy droga ekspresowa) uznaje za mega glupote :biggrin:

 

Co do zalogi i czajnikow to policz sobie sam - nie jest to wcale trudne ale prawdopodobnie wykladniczo wiecej niz w podanych przypadkach :D

Edytowane przez EdgeCrusher

Moje moto podróże

Jeździć póki ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyklad samolotu okresilem jako z dupy z paru przyczyn:

1) Duzo (vel ogromnie vel kolosalnie) mniejsza ilosc pojazdow przypadajaca na jednostke infrastruktury

2) Planowe kontrola bezpieczenstwa w locie porzez szereg procedur (dystans, rozne pulapy itd)

3) Wymagana wysoka minimalna predkosc do utrzymania w powietrzu poprzez sile nosna.

 

Podsumowaujac:

Samolot to tak jak motocykl na torze wyscigowym.

 

 

1. Ale co z jazdą nocną, założe się że o 2 w nocy na trasie siekierkowskiej jest mniejszy ruch niż w południe na lotnisku w Nowym Yorku.

 

2. Tutaj na ziemii też masz zajebiście dużą ilość systemów kontrolujących ruch, np. sygnalizacja świelna, różnego rodzaju znaki drogowe czy też patrole policji które tak bardzo lubimy i szanujemy ( szczególnie jak się ustawiają w krzakach).

 

3. U mnie wymagana minimalna prędkość przy której motocykl zaczyna dobrze się zachowywać też jest wysoka, ( związana z wysokoobrotową charakterystyką silnika). Powiedzmy min te 150 km/h.

 

Więc przykład wcale taki z dupy nie jest!!!!!

 

A co ze wielkimi statkami gdzie prędkości są stosunkowo niewielkie, natężenie ruchu też a jednak dochodzi do poważnych katastrof? Jak tu Osito dobrze napisał sama prędkość nie zabija lecz gwałtowne wytracanie tak!.

 

Każdy pojazd jest przystosowany do poruszania się z pewnymi prędkościami, teraz prędkości rzędu 300 km/h dla większości sportowych litrówek to żaden problem. i myślisz że większość użytkowników jeździ nimi na torze wyścigowym, bo ja śmiem wątpić.

 

Więc jeśli uważasz że 200 to za dużo, wsiadaj na rower i dołącz do sekcji zielonych :biggrin: .

Edytowane przez 01kriters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ale co z jazdą nocną, założe się że o 2 w nocy na trasie siekierkowskiej jest mniejszy ruch niż w południe na lotnisku w Nowym Yorku.

 

2. Tutaj na ziemii też masz zajebiście dużą ilość systemów kontrolujących ruch, np. sygnalizacja świelna, różnego rodzaju znaki drogowe czy też patrole policji które tak bardzo lubimy i szanujemy ( szczególnie jak się ustawiają w krzakach).

 

3. U mnie wymagana minimalna prędkość przy której motocykl zaczyna dobrze się zachowywać też jest wysoka, ( związana z wysokoobrotową charakterystyką silnika). Powiedzmy min te 150 km/h.

 

Więc przykład wcale taki z dupy nie jest!!!!!

 

A co ze wielkimi statkami gdzie prędkości są stosunkowo niewielkie, natężenie ruchu też a jednak dochodzi do poważnych katastrof? Jak tu Osito dobrze napisał sama prędkość nie zabija lecz gwałtowne wytracanie tak!.

 

Każdy pojazd jest przystosowany do poruszania się z pewnymi prędkościami, teraz prędkości rzędu 300 km/h dla większości sportowych litrówek to żaden problem. i myślisz że większość użytkowników jeździ nimi na torze wyścigowym, bo ja śmiem wątpić.

 

Więc jeśli uważasz że 200 to za dużo, wsiadaj na rower i dołącz do sekcji zielonych :biggrin: .

 

Niestety regulamin forum, jak i moje podejscie z szacunkiem do innych motocyklistow nie pozwalaja bym okreslil poziom Twojej wypowiedzi. Ja pierdziele! Co za abstrakcja. Sam juz nie wiem czy Ty naprawde nie widzisz roznicy czy tylko prowokujesz.

 

1) Na moscie siekierkowskim oprocz Ciebie, palujacego 200km/h jest szansa (bardzo duza) ze pojawi sie inny uczestnik ruchu, i nie bedziesz o tym wiedzial, dodatkowo nie bedziesz mial rzadnej gwarancji na to ze nie bedzie probowal utrudnic Ci ruchu. Na lotnisku z kolei, predkosc kolowania samolotu jest bardzo mala a dodatkowo opiera sie na szeregu zasad, ktorych kazdy przestrzega, czego nie mozna powiedziec o kims kto tnie 200km/h przez miasto. Na lotnisku, kazdy pilot ma do tego wszystkiego jeszcze zespol ludzi, ktory pomaga mu w sterowaniu maszyna zeby zapewnic maksymalne bezpieczenstwo (juz sam fakt ze lotnictwo jest najbezpieczniejszym srodkiem transportu mowi sam za siebie). Mam nadzieje, ze w koncu dotarlo to do Twojej swiadomosci i nie bedziesz sie juz osmieszal.

 

2) Tu prawie sie posikalem ze smiechu, jak to przeczytalem. Wspomniane przez Ciebie systemy nie kotroluja ruchu jednego pojazdu a ich calych grup. Nikt nie sledzi twojej trasy od momentu jej rozpoczecia do zakonczenia, non stop sprawdzajac czy zeden inny pojazd nie jest zbyt blisko Twojego. Nikt nie informuje Cie o niebezpieczenstwach przed Toba i odpowiednio wczesniej udziela instrukcji, zeby je ominac. Oraz odbywa sie to zgodnie z prawem i zasadami sterowania ruchem lotniczym, ktory respektuja wszystkie statki powietrzne. Mam nadzieje, ze w koncu dotarlo to do Twojej swiadomosci i nie bedziesz sie juz osmieszal.

 

3) Taaa...bo jak jedziesz mniej niz 150 to spadnie. To juz jest pusty smiech na sali. Powiesz mi moze ze jak jestes fanem strzelnictwa bronia krotka to bedziesz z nia latal i strzelal po ulicach bo przeciez od tego jest. Zrozum w koncu laskawco - ze do jazdy 200km/h sa tory wyscigowe, a do strzelania z broni - strzelnice. Mam nadzieje, ze w koncu dotarlo to do Twojej swiadomosci i nie bedziesz sie juz osmieszal.

 

Co do statkow to tez sie ubawilem przednio - katastrofy nie bylyby tak grozne gdyby nie fakt bezkresu wod do okola :D

 

Co do sportowych litowek to juz kiedys pisal ktos o koledze ktory cial 270 i mu kolo na jakims dolku ucieklo. "A on jezdzil najlepiej z nas!!". Takich ludzi nawet nie sposob mi oplakiwac, wrzucam ich do jedego worka z geniuszami, ktorzy sprawdzaja ilosc benzyny w baku za pomoca zapalniczki.

 

Przekladam zaleznosc duzej pojemnosci na wzrost bezpieczenstwa, przez posiadanie zapasu mocy w manewrach np. wyprzedzania, ale do takich rzeczy to trzeba miec co chronic tym kaskiem.

 

Mam nadzieje, ze w koncu dotarlo to wszystko do Twojej swiadomosci i nie bedziesz sie juz osmieszal.

Pozdrawiam bardzo serdecznie!

Edytowane przez EdgeCrusher

Moje moto podróże

Jeździć póki ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...