Sądy Grodzkie -umarzanie postepowań...

[zdano]

Mam pytanko, moze ktoś sie orientuje albo miał styczność z sądami grodzkimi? Otóż na zajęciach z podstaw prawa moj wykładowca (mlody prawnik) powiedzial w ramach "ciekawostek",ze z jesli mandat jest na niska kwote to oplaca sie go nie przyjac, gdyż sady grodzkie sa tak zawalone, że nie rozpatruja spraw gdzie mandat jest ponizej 150 (okolo ;) ).I teraz nie wiem czy wierzyć czy nie... czy ktoś sie orientuje?

[wadera56]

Mam pytanko, moze ktoś sie orientuje albo miał styczność z sądami grodzkimi? Otóż na zajęciach z podstaw prawa moj wykładowca (mlody prawnik) powiedzial w ramach "ciekawostek",ze z jesli mandat jest na niska kwote to oplaca sie go nie przyjac, gdyż sady grodzkie sa tak zawalone, że nie rozpatruja spraw gdzie mandat jest ponizej 150 (okolo ;) ).I teraz nie wiem czy wierzyć czy nie... czy ktoś sie orientuje?

 

Bzdura,bzdura i jeszcze raz bzdura.... Sąd Grodzki musi rozpatrzyć odmowę przyjęcia MMK ( albo uniewinnia albo utrzymuje wysokośc MKK ) - choć jest jeden przypadek, gdzie jest tzw ocena dowodu przez Sąd i w tym przypadku Sąd może uznać obwinionego ( tego który odmówił przyjęcia MKK ) winnym i odstąpić od wymierzenia kary, ale są to naprawdę skrajne przypadki. Na marginesie - Policji czyli organowi który nakłada MKK w takim przypadku przysługuje APELACJA do II Instancji. Przez 23 lata służby w RD nie spotkałem takiego przypadku,aby Sąd tak postąpił.

[lukasz-aprilia]

Popieram przedmowce.

 

Umorzenie postepowania to dosc szczegolne rozstrzygniecie, zazwyczaj zwiazane z przeszkodami procesowymi enumeratywnie wyliczonymi w art. 5 kpww. Oznacza to, ze sad absolutnie nie moze umorzyc postepowania tylko dlatego, ze ma duzo roboty i nie ma ochoty rozpatrywac sprawy o drobny mandat.

 

Nawal pracy w sadzie oznacza najczesciej cos innego - sad przeznacza na tego typu sprawe 10 min. Wysluchanie obwinionego jest ekspresowe, odwala sie wiekszosc wnioskow dowodowych, a zeznania policjantow sa przyjmowane za jedyna sluszna prawde.

 

Przy niewielkich mandat generalnie wiec nie warto ciagac sie po sadach.

 

Przy wyzszych mandatach (a szczegolnie tych watpliwych) odmowa przyjecia i skierowanie sprawy do sadu ma pewna zalete. Mianowicie sad za kazdym razem jest zobligowany orzekajac o grzywnie badac zdolnosci zarobkowe obwinionego i realna mozliwosc oplacenia grzywny. Sad nie jest zwiazany taryfikatorem i mialem przypadek, ze orzeczono mniejsza kwote niz domagala sie policja.

 

Czysto teoretyczna mozliwosc jest jeszcze taka, ze sad co prawda uzna nas za winnych popelnienia wykroczenia drogowego, ale odstapi od orzekania grzywny i poprzestanie na srodkach wychowawczych (np. udzielajac nagany) - wiele razy o to wnosilem w mowie koncowej, ale jakos nigdy to nie chwycilo ;) .

 

Widze, ze ostatnio temat odmowy przyjecia mandatu staje sie modny. W wiekszosci przypadkow jednak wycieczki sadowe nie sa tego warte - 90% wyrokow przyklepuje mandat dokladajac jeszcze koszty procesu.