magneto Opublikowano 6 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2006 witam. zastanawialem sie czy dac ten dzial tutaj czy do przepisow prawnych, ale chyba tu bedzie lepiej. jade sobie dzis w lodzi ulica wysoka, skrzyzowanie z nawrotem. dla mniej wtajemniczonych dodam iz jadac moglem skrecic albo w lewo albo jechac prosto. w prawo sie nie dalo, ulica jednokierunkowa.ja jechalem prosto. staly 3 auta przede mna, wiec mowie po co czekac. tymbardziej ze popadalo i nie jechalem szybko. wjechalem przed auta, gdyz pierwszy samochod stal przy samej osi jezdni- i mial wlaczony lewy kierunkowskaz. na luzie sie wiec zmiescilem. zielone- jade spokojnie prosto- patrze- a ten idiota pojechal prosto- trabi na mnie itd. zdenerwowany wyprzedzil mnie i zajechal droge, ale to juz inna bajka. czy w razie gdyby on we mnie uderzyl(a byl baaaardzo blisko) na kogo spadlaby wina? podkreslam iz kierowca w srebrnym kombi mial wrzucony kierunek i stal przy osi jezdni. w ostatniej chwili widocznie sie rozmyslil. co wiec w takiej sytuacji...? czekam na odpowiedzi, gdyz bardzo sie zdenerwowalem tym zajsciem. pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonstar Opublikowano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2006 nie bardzo rozumię położenia aut stojących i Twojego. Skoro auto stło przy osi jezdni a ty przed nim to w czym problem, to tak jak byś stał pierwszy a on by dojechał za ciebie, chyba że cos żle zrozumiałem. A znając naszych stróżów, było by na Ciebie , tłumaczyli by pewnie wyprzedzeniem po niewłaściwej stronie, wpychanie się itp rzeczy, choc pewnie mogę się mylić, wiadomo jak to w takich sprawach jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 7 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2006 ehhh... opisalem najdokladniej jak sie tylko dalo. ale tak mnie to nurtuje ze spokoju nie moge sobi edac. zrobilem maly artystyczny rysunek :banghead: oto on. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/515e9e34016235cd.html kierowca stojacy obok mnie w ostatniej chwili pojechal prosto. pzdr:) czekam na odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biker Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 no coz widze ze ty jechales motrem i skoro przejechales obok niego to bylo miejsc e i to jest dozwolone ze mozna tak przejechac obokj tak jka wtej sytuacji bylo a jka on wlaczyl lewy kierunek i potem nie skreca tylko jedzie prosto to wprowadza w blad jesli bys mial swiadka to bys wygral pewnei nie stalo by sie tak jak by to nie byl jkais niedzielny kierowca pewnie wsiada do smaochodu raz wtygodniu a potem pokazuje jkai to on jest kierowca po prostu trzeba bylo kolesie zje*ac i to porzadnie i tyle wiec wina twoja by nie byla pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.