powered Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2005 gs500 1993. wiec z kolegom go odetkalismy - zminilismy dysze, przestwilismy iglice, zdjelismy kolnierze z dekielkow. koles wyregulowal gazniki (a bylo to w lutym), wszystko piknie ladnie chodzilo. koles wyjechal za chlebem na zachod, odpalilem gsa i cio? nie schodzil z obrotow po rozgrzaniu, przykrecilem wolne obroty i sie uspokoil. juz jest niezle ale szczela w gaznik (ze tak to okresle), cuz robic? mechanior ze mnie cienki, cusz, czlek uczy sie na bledach. zamierzam pokrecic srupkami skladu mieszanki paliwa w gaznikach, ot troszku je dokrecic. czy po tej operacji (nawet jesli je przykrece o takie same wartosci) poczebna bedzie regulacja gaznikow? ech ni mam wokułometruf, moze by mi sie udalo je zalatwic ale co dalej? do czego je sie podpina? czym kreci? kiedy jest ok?pozdrufka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.