bols2 Opublikowano 29 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2005 Po całych świętach miłego śmigania niestety miałem przygode z moim moto ... Polna droga troche kamieni prędkość ok 80 km/h i nagle .... urwał sie łańcuch obwiązał koło tylnej zębatki koło zablokowane troszke paniki ,dziękuje bogu ,że jakimś cudem to wykontrolowałem ...Pierwsza taka przygoda w tym sezonie troszke strachu tylna zębatka cała rozwalona tzn śruba trzymająca ją cała spiłowana łańcuch pękniety , i ok 5,5 pchania motorka do domu prawie 80% pod duże stromizny ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwester Opublikowano 29 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2005 Dawno, dawno temu miałem podobną sytułację na Jawie TS kumpla. Jechałem z pasażerem i zablokowało mi koło, do tej pory nie wiem jakim cudem. Miałem około 100km/h, utrzymałem moto ale mój kumpel wolał zeskoczyć z motocykla nie wierzył we mnie. Ale nic się nikomu nie stało na szczęście a koło się odblokowało i pojechaliśmy 40km/h do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mishel Opublikowano 29 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2005 Współczuje chłopaki... Ja miałem tylko taki przypadek, że jechałem do kumpla i jakis kilometr od niego (mając jakieś 130 na godz.) coś mi nagle strzeliło...Jak sie okazało, to walnęło jedno ogniwo w łańcuchu... na szczęście dojechałem do niego i zmieniliśmy łańcuch:) pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.