Kask do max 600 zł - lazer rafale, a może coś innego?

[boogy]

Witam

Po długiej kilkoletniej przerwie planuje wrócić na moto. Niestety nie orientuje się aktualnie jak wyglądają jakościowo kaski, a od patrzenia na opinie i recenzje już powoli mam mętlik w głowie. Do brzegu.... chciałbym kask integralny na nakeda (coś typu er 5, CB500). Malowanie mnie nie interesuje więc raczej cenowo po najmniejszej linii oporu (wszystko kupuje czarne, więc pewnie i kask będzie czarny ;)). Trasy sporadycznie będą robione, główne cele podróży to sklep/praca/ załatwienie czegoś na mieście, więc prędkości zazwyczaj około 100. Ważna jest też dla mnie blenda no i jak się uda, żeby był przystosowany do okularów (nie potrzebuje do jeżdżenia ale np. jak już wracam późno zmęczony to zakładam dla własnej wygody jak kieruje samochodem). Tak jak w tytule na dziś ustaliłem że lazer rafale jest najkorzystniejszym wyjściem ale może jest coś jeszcze ciekawego na co się nie natknąłem. 

Z góry wielkie dzięki za pomoc

PS. Może mi ktoś wyjaśnić z jakiego materiału jest ten lazer rafale? Na jednej stronie pisze poliwęglan natomiast na drugiej jakiś IMAC. Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem, że te dwie skorupy w nim są z poliwęglanu natomiast to co jest między skorupami, a wyściółką to jest IMAC i z tego co wyczytałem jest to bezpieczniejsze niż zwykły termoplast.