Skocz do zawartości

KTM Duke 125 2011r. Wałek ssący rozrządu


MaTr0k
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, po wielkich bojach i myśleniu "jak koń pod górę" zmuszony jestem do podjęcia tematu na forum. Mianowicie, posiadam KTM Duke 125 2011r przebieg 33800km, podczas powrotu do domu silnik zaczął bardzo głośno pracować z okolicy głowicy. Po dojechaniu do domu sprawdziłem luzy zaworowe, czy nie są za duże ( taka była moja pierwsza diagnoza), okazało się że są w porządku, ale po przyjrzeniu się krzywkom wałka ssącego zobaczyłem że prawa (patrząc na motocykl "siedząc") jest niemiłosiernie wytarta, a druga już się zaczyna wycierać. Wymieniłem: wałek na używany z tego samego modelu, tylko z 2014 roku w bardzo dobrym stanie, nowe dzwigienki na które naciska wałek, filtr paliwa i wszystkie możliwe uszczelki. Poskładałem całe moto, wszystkie znaki na wałkach i kole magnesowym się zgadzają, luzy zaworowe też są w porządku. Po dość długim kręceniu rozrusznikiem moto odpaliło, ale po dodaniu gazu nie chce wkręcać się na obroty i gaśnie, tylko czasami się wkręci jak bardzo powoli przekręci się manetkę, strzela na zimnym z wydechu ogniem (wydech Arrow) i lekko podkapca na czarno. Dziś ma nawet problem z odpaleniem, ale stawiam na słaby akumulator.

I teraz chciałbym się Was zapytać, co może być powodem takiego zachowania?

Czy ten używany wałek może robić taki cyrk, czy to jakaś elektroniczna sprawa? ( źle ustawiony TPS czy coś podobnego?)

Też jestem ciekawy dlaczego wałek był aż tak wytarty, ale podejrzewam niedopilnowanie przez poprzedniego właściciela wymian oleju (natryskiwacze leją olej jak wściekłe).

Bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie, wakacje się kończą, a ja jestem bez moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, po wielkich bojach i myśleniu "jak koń pod górę" zmuszony jestem do podjęcia tematu na forum. Mianowicie, posiadam KTM Duke 125 2011r przebieg 33800km, podczas powrotu do domu silnik zaczął bardzo głośno pracować z okolicy głowicy. Po dojechaniu do domu sprawdziłem luzy zaworowe, czy nie są za duże ( taka była moja pierwsza diagnoza), okazało się że są w porządku, ale po przyjrzeniu się krzywkom wałka ssącego zobaczyłem że prawa (patrząc na motocykl "siedząc") jest niemiłosiernie wytarta, a druga już się zaczyna wycierać. Wymieniłem: wałek na używany z tego samego modelu, tylko z 2014 roku w bardzo dobrym stanie, nowe dzwigienki na które naciska wałek, filtr paliwa i wszystkie możliwe uszczelki. Poskładałem całe moto, wszystkie znaki na wałkach i kole magnesowym się zgadzają, luzy zaworowe też są w porządku. Po dość długim kręceniu rozrusznikiem moto odpaliło, ale po dodaniu gazu nie chce wkręcać się na obroty i gaśnie, tylko czasami się wkręci jak bardzo powoli przekręci się manetkę, strzela na zimnym z wydechu ogniem (wydech Arrow) i lekko podkapca na czarno. Dziś ma nawet problem z odpaleniem, ale stawiam na słaby akumulator.

I teraz chciałbym się Was zapytać, co może być powodem takiego zachowania?

Czy ten używany wałek może robić taki cyrk, czy to jakaś elektroniczna sprawa? ( źle ustawiony TPS czy coś podobnego?)

Też jestem ciekawy dlaczego wałek był aż tak wytarty, ale podejrzewam niedopilnowanie przez poprzedniego właściciela wymian oleju (natryskiwacze leją olej jak wściekłe).

Bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie, wakacje się kończą, a ja jestem bez moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...