kufi Opublikowano 14 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Jak w tytule Suzuki GV1400 rocznik'89Opiszę swoimi słowami przypadłość jaka dopadła moje "maleństwo". Otóż rozebrałem ją troszkę,by przed planowaną dłuższą trasą poprzejrzeć u niej co nieco...np. filtry,oleje i świece,a przy okazji wypadła wymiana klocków.Ale o tematu...stała pod wiatą częściowo pozbawiona osłon dwa dni ze względu na pracę i pogodę.Dziś udałem się by poskładać ją,ale zanim to zacząłem robić,ogarnęła mnie chęć odpalenia jej.... i tu zaczęły się cuda.Po pierwsze nie odpaliła,na wyświetlaczu zapaliła się kontrolka od aku i co najważniejsze po wyłączeniu stacyjki rozrusznik chodził!?!?Teraz wszystko "umarło" i po podaniu prądu cisza...tylko kable od prostownika się grzeją,więc wyrzuciłem aku i ładuję nazewnątrz.CO JEST GRANE POWIECIE MI ?Jak w tytule Suzuki GV1400 rocznik'89Opiszę swoimi słowami przypadłość jaka dopadła moje "maleństwo". Otóż rozebrałem ją troszkę,by przed planowaną dłuższą trasą poprzejrzeć u niej co nieco...np. filtry,oleje i świece,a przy okazji wypadła wymiana klocków.Ale o tematu...stała pod wiatą częściowo pozbawiona osłon dwa dni ze względu na pracę i pogodę.Dziś udałem się by poskładać ją,ale zanim to zacząłem robić,ogarnęła mnie chęć odpalenia jej.... i tu zaczęły się cuda.Po pierwsze nie odpaliła,na wyświetlaczu zapaliła się kontrolka od aku i co najważniejsze po wyłączeniu stacyjki rozrusznik chodził!?!?Teraz wszystko "umarło" i po podaniu prądu cisza...tylko kable od prostownika się grzeją,więc wyrzuciłem aku i ładuję nazewnątrz.CO JEST GRANE POWIECIE MI ?Temat nie aktualny dzieki pomocy przyjaciół....można usunąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.