Yamaha DT 400, instalacja elektryczna

[pacanofka]

Witam, otóż chciałbym odrestaurować motocykl marki Yamaha z 1986 roku, który dostałem w prezencie. Motor jest na chodzie, ale niestety ktoś nawywijał przy instalacji elektrycznej i nic nie działa, więc postanowiłem zrobić ją od nowa. Moje wiedza jest znikoma dlatego zwracam się z prośbą na forum Prądnica jest 6V, więc cała instalacja taka musi być, ale mam kilka pytań:

1. Jeżeli oryginalnie motor był wyposażony w akumulator, to czy muszę go uwzględniać jak będę robić kable na nowo? czy da się zrobić tak żeby go nie było?

2. Jakie części będę potrzebować np. regulator napięcia itp

3. Czy jestem w stanie podłączyć kontrolki, czujniki są, tak żeby wszystko działało?

Dziekuję bardzo za wszystkie odpowiedzi, pozdrawiam Kuba

[agent 303]

Prądnica jak mówisz jest po to by moto dostawało prąd a zanim moto może sam go wygenerować to czerpie z akumulatora więc akumulator musi być i sprawdź w serwisuwce oprócz tego że 6v to ile ampero godzin powinien mieć to też jest ważne.

Potrzebny będzie ci regulator napięcia żeby przy ładowaniu akumulator nie zagotował się. Przerywaczy czy przekaźnik do kierunkowskazów chyba że wolisz jak kierunki nie migają :wacko:.

Musisz zbudować małą skrzyneczkę z bezpiecznikami od głównego zasilania 1 bezpiecznik tylko nie pamietam bodajże 30A, od świateł 10A, kierunkowskazów 10A.

Po za tym czujnik stopu.

Wystarczy poczytać trochę co i jak się robi polecam stronę http://www.elektroda.pl/ możesz odnaleźć ogólną wiedzę. Jeśli zrozumiesz jak to działa to i schematu wtedy nie potrzeba. I serwisówkę musisz przejrzeć żeby wszelakie wartości ci się zgadzały.

[pacanofka]

Siema, dzieki za odpowiedz :) serwisówki nie mam niestety, wiec nie mam jak sprawdzic. Regulator napięcia jest, przerywacz jest i czujnik stopu tez jest. Przerywacz dziala.

Na elektroda.pl pisalem, ale dzieki moderatorom moj temat wyladowal w koszu. A co z kontrolkami? Jest jakas szansa zeby dzialaly?

[agent 303]

Na forum są serwisówki. Raczej pytaj co zrobić żeby działały . Z logicznego punktu wynika że ktoś to zakłada i działa i to żadna filozofia sam możesz zrobić