Skocz do zawartości

Problem z sąsiadem


Nazir
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ponad miesiac temu wróciłem na moto z pracy,postawiłem go pod kamienicą i poszedłem na chwilke do domu.

Dosłownie gdy wychodziłem ,widzę jak samochód kierowany przez sasiada cofając taranuje moje moto.

Na moich oczach nawet nie miałem czasu krzyknąć by sie zatrzymał.

Moto poleciało na asfalt.Straty: zniszczona owiewka,ułamany podnózek ,zbite lusterko.

Orientacyjne straty około 250 zł.

Do tego spore problemy z hamulcem bo od uderzenia sie zablokował.

Sąsiad oczywiscie przeprasza obiecuje ze jesli podam mu wycene strat do odda mi kasę.

Zgadzam sie niestety.

Ma oddac w ciagu 2 tygodni.Mijaja 2 tygodnie,sasiad zaczyna ściemniac i wić sie jak węgorz .

Zaczynam sie wkurzac, przysięga ze za tydzień odda na wszystkie świetosci jakie tylko potrafił napredce

wymyslec.

Ok daje mu jeszcze troche czasu.Mija 2 tygodnie ,za kazym razem obiecanki, ze juz jutro, ze wigilia za chwilę,ze świeta itd.

Niestety nie wpierdole mu bo gosciu o półtorej głowy odemnie wyzszy i mocno barczysty.

I teraz sa dwie opcje:

1. ide na policje i zgłaszam uszkodzenie mienia ,tylko ze minał miesiąc ,jedynym dowodem jaki posiadam to jest nagranie na komórce (doskonała jakosc ,bez problemu mozna zidentyfikowac rozmówców) jak sasiad obiecuje ze zwróci pieniadze za zniszczenie moto ,no i mam jeszcze zdjecia i oczywiscie zniszczone elementy.

Ale obawiam sie ze policja po prostu mnie zleje bo to raczej dla nich zaden dowód.

2.Biore sprawiedliwosc we własne ręce i sąsiad ma problemy by dojechac autem do pracy,ale jakos wolałbym tego nie robic, choc jestem do tego zdolny.

 

Co byscie zrobili na moim miejscu?

 

ps.świadków nie mam niestety,jedynie moje zapisy na gg tego samego wieczoru gdy rozmawiałem w tej sprawie ze znajomymi (2 lata wczesniej znajoma wygadała mi sie na gg ze została zgwałcona i to wystarczyło bym był swiadkiem w sprawie,wiem smieszne ale prawdziwe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, powinniście spisać oświadczenie o zdarzeniu wskazując okoliczności i winnego. Jeżeli nie odda pieniędzy, zgłoś sprawę na policję, następnie pociąg go z jego polisy OC jako szkodę komunikacyjną.

<<=== BORN TO RIDE ===>>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcja 1 i nie powinno być problemów na policji z tymi dowodami co masz.

Volksdeutsche – określenie stosowane w pierwszej połowie XX wieku wobec osób pochodzenia niemieckiego, niezamieszkujących Niemiec, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa.

icon2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...