Gość Dark Warrior Opublikowano 31 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2009 hehe fajny :) też o takim myślałam... chciałam sobie zrobić nieśmiertelnik na ramieniu, ale znajomy co mi robił pierwszy tatuaż powiedział, że samego znaczka by nie robił tylko np wytatuowałby mi go np z elementem motoru (kierownicą, całym moto, kaskiem czy czymś innym) i dopiero wtedy na ramie. Chyba go sobie zrobię ale dopiero po moim ślubie :P Na ślub mi wystarczą te chińskie znaczki co mam na łopatce :D btw. czy jesteś odporny na ból czy tak średnio a jeśli średnio to czy bardzo bolało ? :) Wiem, każdego inaczej boli, ale jedni mówią, że na ramieniu prawie wcale nie boli... Mnie na łopatce jak mi robił nie bolało, ale jak poszłam na poprawki to zwijałam się z bólu :P Dzieki ;) Szczerze,to nic nie czulem. W sumie,to mi sie podobalo :)) Ziomek ktory mi robil tatuaz,wlasnie mowil,ze niektorzy stekaja z bolu. Ale tak jak pisalas,kazdego inaczej boli. Ja prowadze taki tryb zycia,ze cialo mam zahartowane na bol.(sztuki walki itp) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.