JOAŚKA Opublikowano 26 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2008 Czasem mi się zdarzy napisać coś. Ten tekst powstał czas jakiś temu ale co tam. Odświeżę moją pisaninę.Dedykuję ją Wszystkim jeżdżącym na moto.Niektórzy przypadkiem, inni realizując swoje marzenia,jeszcze inni z ciekawości albo chcąc przeżyć emocje- wszyscy robią jedno- siadają na moto. Rodzi sie pewien rodzaj więzi-- "człowiek - maszyna ". Marzenia i pasja sprawiają,że ta więź jest silna, pochłania czasem bez reszty. Dopieszczasz swoje moto,nawet rozpieszczasz! Ale maszyna nie pozostaje dłużna- daje Ci to ,co kochasz od pierwszej chwili- gdy tylko odpalisz silnik.Wsłuchujesz się w jego głos, rozumiesz co mówi. Dla niewtajemniczonego to bezsens, a dla Ciebie to dialog- Twój i Twojej maszyny. Ona nie jest zazdrosna o Ciebie , a Ty nie musisz być zazdrosny o nią. Ufacie sobie. Gdy coś nawali zrobisz wszystko by ją "wyleczyć". Kiedy Ty masz chęć wyruszyć w trasę -- czeka na Ciebie.I jest gotowa do drogi. Tworzycie PARĘ Kładziesz dłonie na kierownicy- jakbyś ją głaskał,odpalasz- ruszacie razem. Rozumiecie się bez słów. Tylko nie zapomnij,że czasem trudno przewidzieć jak się zachowa. Ona też nie do końca wie ,co z nią zrobisz .To może skończyć sie źle.Rozstaniecie się nagle,bez słowa. Ciebie poprowadzi Błękitny Szlak, a Ona? Z niej pozostanie wrak. W jej "zimnym ,mechanicznym" wnętrzu przestanie bić serce. tak ,jak i Twoje. Żyjecie dla siebie. Bez siebie żyć nie możecie . Dlatego,gdy odchodzicie --to razem! Lepiej jednak ,gdy mówią o WAS " są" a nie "byli".Ty masz rozum. Ona Cię słucha.Mów do niej tylko to, co dobre. I BĄDŹCIE :!:Dla siebie i ze sobą. Dla innych i z innymi.Pozdrawiam --- Joaśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
astra115 Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 no ja swoją maszynę xD pielęgnuję i ona i rozmawiam się z nią o tych i tamtych rzeczach i on się mi tym odwdzięcza ;] zajebisty tekst :icon_razz: pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hajo Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 Przeczytałem to jeszcze raz... Jest coś co wprawia w zadumę... Ale "Dla niewtajemniczonego to bezsens"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZESIO Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 (edytowane) :bigrazz: :biggrin: :flesje: ***Przypłynąłeś na skrzydłach wietrznego szumu,zagarnąłeś myśli, dużą część rozumu.I nie wiadomo skąd i dlaczego przybyłeś,ze snu żądze ukryte nagle obudziłeś.Pragnę byś porwał mnie w wir szalony,by czas z tobą płynął lekko ozłocony.Bym czuła w pędzie zapach spalin,w ustach smak ciebie jak świeżych malin. :crossy: :crossy: :) :icon_eek: Edytowane 27 Października 2008 przez AGRAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anis Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 to jeszcze coś zapodam, nie moje ale ładne Motocykl i Dziewczynatoż to z marzen mieszanina!coż jest bowiem piekniejszego,no odpowiedz moj kolego. My ubrani w czarne skoryzadzieramy łby do górykiedy z moto zejdzie onamotonitka wymarzona Gdy na stacji benzynowejzdjawszy kask odsloni głowei przyjaznie sie usmiechnieniejednego tym urzeknie. czolo ja przed Wami chylebo odwagi trzeba tyleby plecaczkow mit obalaci nie jedna gume spalac Ach Siostrzyczki MotonitkiBez Was swiat bylby taki brzydkiniech szczesliwie sie wam latawe mnie macie swego brata. Niech wiec Motocykl i Dziewczynao nas facetach nie zapominaniech nas zaprasza na swe spotkaniaprzygod motocyklowych opowiadania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aganieszka Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 O cholera... fajnie ;-) Może jakiś tomik wydacie, hm :>? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anis Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 Jak tak się podoba to jeszcze jeden !!!! Wierszyk o chopperze Stoi motor przed mym domemBije w gały swoim chromemChopper to nie byle jakiGmole, pady, kufry, sakwyNagle widzę właścicielaPrzyodziana w skórę skneraZ twarzy jakby Kid Rock starySpaślak z niego niebywałySiada z miną jak u skinaBiedne moto się uginaTrzeszczy, jęczy, krzyczy, płaczeAż mi puścić chcą zwieracze!Zejdź z maszyny głupia krowo!Stań do walki honorowoNie niszcz bajka ty frajerzeZachowujesz się jak zwierzęMotor służy do kochaniaUsłysz wszak jego błaganiaRocker ruszył tyłek z bajkaBy przewietrzyć sobie jajkaSrebrne ćwieki dumnie prężyŚwieci z kasku biały księżyc“Fikasz, synu?” rzecze frajerWe mnie bulwers nie ustaje“Szanuj głupku swoje motoAlbo przerżnę cię garotą”“Osz ty ch.. ” mówi bajkerI zdejmuje już kufajkęKroczy wolno jak po smoleChyba czas zmówić paciorekNagle ryk i huk gdzieś słyszęWarczą, krzyczą bycze dyszeDym zza gościa się dobywaCzuć już nawet swąd paliwaPotem huk i trzask i grzmotyBiedny rocker ma kłopotyGdy otwieram oczy widzęA widokiem tym się brzydzęZad rockersa całkiem gołyWielki jakby pół stodołyNa nim motor dumnie stoiNiczym rycerz w lśniącej zbroiNiczym lew z bażantem w pyskuLub też Jelcz na wysypiskuNagle motor rzekł te słowa“Przestań swoich niecnych knowańZad twój łysy jak ta pałaFelga ma cię pokarałaTeraz cierpisz niczym wieprzekZad twój wdycha se powietrze”Jaki morał z opowiastki?Szanuj w bajku wszystkie blaszki. następny będzie o Ścigaczu !!! hihihihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZESIO Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 :notworthy: :notworthy: :D czy ten :biggrin: :bigrazz: Ścigacz Miałem sen dziś nieprzeciętny Oto śnił się ścigacz piękny Więc zaspany wstaję z łoża Siłę daje Wola Boża Wstaję, włączam też komputer Wkładam majtki z lisich futer I załączam wnet scigacza /.pl/ Legend wiele ją otacza Bywa tutaj imć Raptowny Co podziwu jest on godny Śmiga bowiem on na gumie No a śmigać nieźle umie Śmiga cwaniak na ścigaczu Laski robją w majtki z płaczu Ścigacz sexy ma plastiki Można robić na nim triki Stoppie, wheelie, highside też Potem tylko panny rwiesz Moto działa na dziewoje Z nim więc ruszać na podboje A rzekomo, jak wieść niesie Na Yamahę dobrze rwie się Na R1 panny lecą Każda z poderwaną kiecą Ścigacz może cię rozerwać I od trudów dnia oderwać Daje siłą do przetrwania Nawet jak nie zjesz śniadania Ścigacz silnik ma po byku Poznasz zawsze po swym ryku Koni wiele w sobie ma Zwykle autostradą gna Lecz uważaj bratku miły Bo dorobisz się mogiły Ścigacz - cudo na dwóch kółkach Nie zapomnij lecz o skutkach Ścigania na swym motorze Uchroń mnie od gleby, Boże! Jak zaryję klatą w drogę Może mi też urwie nogę To już nic wtedy nie zrobię Leżąc w płytkim, mokrym grobie No i po co mi to było? Czy żyć mi się już znudziło? Co też chodzi mi po głowie W ciemnym, zimnym, brudnym grobie? Miłość odpowiedzią na pytanie I motorów pożądanie Tak to motor długi, gruby Doprowadził mnie do zguby Już nie będzie sexy laski Jazdy razem na dwa kaski Koniec z jazdą już na gumie I wożeniem panny dumnie Tego ja już nie nadrobię Leżąc w ciemnym, zimnym grobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anis Opublikowano 30 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2008 Uczycielka się pyta w szkole Czesia-Czesiu, kim byś chciał zostać jak dorośniesz?-Czesiu niewiele się zastanawiając odpowiada: -ROCKERSEM-Czesiu a czym zajmuje się ROCKERS? Pyta się pani-Rockers śmiga na motórze pije piwo i wali panienki-Czesiu a co robisz w tym kierunku, aby być ROCKERSEM?- pyta Pani-Śmigam na rowerze pije mleko i walę konia… Dziewczyna miała chłopaka, studenta. Merh mu chyba było,czy Miko.Rodzice zaprosili chłopaka na taki obiadek,na którym mogli się mu przyjrzeć i poznać przyszłego zięciaA wspomnieć trzeba, że facet miał fioła na punkcie swojego motocykla.Smary, teflony, wazelina na chromy, super paliwo.Po prostu oczko w głowiePrzyjechał więc motocyklem na obiad i zaparkował go pod oknem,żeby mieć oko na motocykl. Ojciec dziewczyny na samym początku mówi:Słuchaj no, obiad obiademale kto się pierwszy odezwie ten zmywa naczynia.No dobra co się będzie odzywaćskoro nie ma nic do powiedzenia, pomyślał chłopak.Obiad był duży. Przystawki, 3 dania, deser.Zmywania było dużo. Skończyli jeść. Wszyscy siedzą i nic nie mówią.Chłopak, motocyklista z temperamentem, wkurzył się,położył dziewczynę na stół i przeleciał.Ojciec już wstawał ale myśli:Jak wstanę i coś mu powiem to będę zmywał naczynia.Usiadł i siedzą dalej. Chłopak się znowu wkurzył, wziął żonę ojca na stół i przeleciał.Ojciec wstał, ale pomyślał że jak coś powie to będzie zmywał.Chłopaka po pewnym czasie zaczęło rozsadzać.Chodzi po pokoju nerwowo, podchodzi do okna ...patrzy deszcz pada na jego ukochany motor.Myśli sobie: trzeba jakoś zabezpieczyć motor, chromy pordzewieją,może jakiś smar no ewentualnie wazelina ! Odwraca się i pyta:Macie może wazelinę???Ojciec na to:to ja już pójdę pozmywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZESIO Opublikowano 30 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2008 (edytowane) :crossy: Uczycielka się pyta w szkole Czesia-Czesiu, kim byś chciał zostać jak dorośniesz?-Czesiu niewiele się zastanawiając odpowiada: -ROCKERSEM-Czesiu a czym zajmuje się ROCKERS? Pyta się pani-Rockers śmiga na motórze pije piwo i wali panienki :icon_mrgreen: :buttrock: -Czesiu a co robisz w tym kierunku, aby być ROCKERSEM?- pyta Pani-Śmigam na rowerze pije mleko i walę konia… ahhaahhaahhaahhai wal........... ANGELĘ :biggrin: :icon_twisted: Edytowane 30 Października 2008 przez CZESIO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anis Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 W pamięci zostajążywe obrazy przyjaciela który jechał przed tobąA w sercunadziei płomień, że jeszczebędziecie jeździć ze sobąChwile,Które tak bardzoZatrzymać byś chciałJak kilometry odjechałygdzieś w dal...Kiedyś znów na trasie wszyscyrazem się spotkamy,Czas ? ...............straci wtedy znaczenie...I będziesz już zawsze jeździł i to nie będzie złudzenie Ps. Podobno Św.Piotr ma Harleya, więc musi być dobrze Zapalcie jakąś świeczkę pod krzyżem, przy drodze ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merh Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 ma junaka...nie jakiegos tam harleya...ewentualnie indiana czy triumpha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anis Opublikowano 2 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2008 Merhu może masz rację, ale z tym Harym to było tak:Artur Davidson, wynalazca i założyciel HD Motor Corporation zmarł i poszedł do nieba. Św. Piotr witając go u bram rzekł: "Ponieważ byłeś dobrym człowiekiem, a Twoje motocykle zmieniły świat, w nagrodę możesz wybrać z kim chciałbyś tu przebywać". Po chwili zastanowienia Davidson powiedział: "Chcę przebywać z Bogiem". Św. Piotr zabrał więc Artura do sali tronowej i przedstawił go Bogu. Wtedy Artur zapytał Boga: "Czy to nie ty przypadkiem wynalazłeś kobietę?" "O, tak" odrzekł Bóg. "Więc muszę Ci powiedzieć, jak profesjonalista profesjonaliście, że Twój wynalazek ma kilka poważnych wad konstrukcyjnych: - występują duże wahania w przedniej części; - strasznie brzęczy przy wysokich prędkościach; - tył z reguły jest za miękki i za bardzo się trzęsie; - wlot powietrza jest zdecydowanie za blisko wydechu, oraz; - koszty utrzymania są horrendalne." "Hmmmm" rzekł Bóg "trudno się z tobą nie zgodzić, ale poczekaj chwilę". Podszedł do swego Niebiańskiego Komputera, wpisał kilka komend i po chwili wrócił z wydrukiem. "Cóż" powiedział do Artura Davidsona "możliwe, że popełniłem kilka błędów, ale z tych danych wynika, że zdecydowanie więcej facetów ujeżdża MÓJ wynalazek!" Tak się śmiga w LSM-ie http://www.wrzuta.pl/obraz/o4jKQ6BzJQ/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majusz Opublikowano 5 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2008 Białe felgi, czarny lakierzapier... jak kot Klakier <ten od gargamela> :icon_rolleyes: Dwa cylindry w jednym rzędzie,zawsze mnie zawiezie wszędzie.Choć ma bardzo mało koni,żadna puszka mnie nie przegoni.Mimo że na kole nim nie stajeto na obwodnicy w pizde daje.Mały silnik, mało mocylecz przecina szarość nocyniczym skalpel chirurgicznybędąc przy tym bardzo śliczny. A prawda jest taka że za jakimkolwiek motórem blachary lecą sznurem :icon_mrgreen: Byłem trzeźwy piszać te częstochowskie rymy dlatego mi nie wyszło, poprawie sie przy okazji jakiejs imprezy %%% Pozdro :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aganieszka Opublikowano 5 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2008 A prawda jest taka że za jakimkolwiek motórem blachary lecą sznurem :icon_mrgreen: A prawda jest taka, że za jakimkolwiek motórem blachary i BLACHARZE / blacharzyści (?) (jak zwał, tak zwał) lecą sznurem :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.