Popołudniowe śmiganie po winklach

[pawelb]

Hejka,

 

popołudniami latamy/ćwiczymy sobie (w mniejszej lub większej ekipie) po zakrętach. Co do lokalizacji są to głownie mało uczęszczane drogi, miedzy wioskami na północny wschód od Warszawy. Jako, ze nie zawsze zbiera się ekipa, a samemu nie zawsze chce mi się śmigac, wiec może będzie chętny ktoś z forum.

 

Prędkości przelotowe -- sensowne -- nie wariujemy, odległości w zależności od czasu, nastroju -- licząc z dojazdem i przyjazdem do warszawy od 50 do 200km. Co do nawierzchni, to jest i w miarę równy asfalt, ale sporo odcinków jest z pofałdowanym (wiadomo polskie drogi).

 

Śmigam praktycznie co popołudnie w tygodniu, jeżeli jest ładna pogoda -- od godzinki 17:30-18 do zmierzchu, w weekendy trochę gorzej z czasem lub planujemy dłuższe wypady.

 

Pozdr

[KLAUDIUSZ]

Ooooooo a my dzisiaj z Rebelem zrobiliśmy po pracy małe kółeczko wokół Wisły: Wawa - Dęblin - Puławy - Nałęczów - Kazik - Puławy - Kozienice - Góra Kalwaria - Konstancin - Wawa :icon_rolleyes: Troszke zimno :eek: