Witam! :) Dłubie trochę przy FJR kolegi i napotkałem na pewien problem ;) Rok 2002 przebieg 61 kkm, sprowadzony ze Szwecji. Po sprawdzeniu luzów okazało się, że wydechy są zdrowo rozjechane. Ssące trzymały wymiar, wydechy natomiast nie. Jeden miał luz tylko 0,10 mm przy minimalnym podanym przez manuala 0,18, kolejne dwa były mniej ekstremalne, ponieważ miały po 0,15 mm. Pytanie moje jest takie, luzy wyregulowane, świece nowe, motocykl nie równo pracuje na wolnych obrotach, tak jakby jeden z cylindrów czasem nie palił, synchronizacja nie pomogła, trochę poprawiła, ale jednak nie jest dobrze. W tym tygodniu będę miał lepsze wakuometry i spróbuje wtedy. Mam jednak obawy czy przy tak małym luzie nie uszkodziło się gniazdo. W pewnym zakresie obrotów słychać taki sykanie, jak gdyby łańcuch rozrządu, albo uszczelka pod kolektorem, bardziej pasuje mi to do uszczelki ;) Chcę się upewnić co mogę jeszcze sprawdzić zanim zrzucę głowice. Pozdrawiam!