Witam, od czasu do czasu siadam w garażu i coś dłubię. Wczoraj poszedł do wymiany filtr i olej. Wraz ze znajomym próbowaliśmy też wyciągnąć zamek z główki ramy, ten od blokady kierownicy. Poprzednik przy sprzedarzy powiedział, że klucze pogubił. Jeżdżę z pół roku i zawsze myślę, że kiedyś ktoś ten motocykl sobie przywłaszczy. Myślę że poradzę sobie z dorabianiem klucza na podstawie zamka, jeśli nie, zrobię to na zamówienie. Tak więc rozwierciliśmy nit trzymający blaszkę do zasłaniania wejścia klucza. Nagwintowaliśmy otwór, tak aby kiedyś w przyszłości można było wkręcić tam zgrabnie śrubę, ściąć łeb i w rezultacie cieszyć się z zabezpieczenia. Wygląda to teraz tak: Mankament jest taki, że nie da się wyciągnąć wkładu zamku z ramy. Kleszczyki, penseta itp. nie przychodzą z pomocą. Coś trzyma zamek, który rusza się na boki, nawet naciskając na niego lekko się sprężynuje ale wyjść na zewnątrz nie chce. Czy ktoś wie jak to ustrojstwo można wyciągnąć? Proszę o pomoc.