Witam, Dziś szczęśliwy udałem się z kompletem dokumentów do Wydziału Komunikacji aby zarejestrować motocykl. Przygotowane dokumenty to: - VAT-25 - umowa kupna - dowód rejestracyjny Irlandzki - tłumaczenie dowodu - aktualne badanie techniczne - tablica rejestracyjna Byłem pewny, że tak przygotowany sprawę załatwię szybko i bez problemów. Nic bardziej mylnego. Urzędniczka przegląda dokumenty, potem coś pyta przełożonego, wraca i oznajmia, że w dowodzie Irlandzkim w rubryce VIN jest wpisane 6 ostatnich cyfr numeru ramy, a powinno być 17. Oczywiście problemu na stacji diagnostycznej nie było, bo diagnosta porównał ostatnie cyfry na ramie z cyframi w dowodzie i wszystko się zgadza. Tłumaczenie urzędnikowi, że numery są zgodne z numerami w dowodzie na nic się zdały. Tak się zakończyła moja wizyta w Wydziale Komunikacji. Teraz oni będę sprawdzać (w sumie to nie wiem co bo wszystko maja w dokumentach) czy numer ramy faktycznie jest prawidłowy (zapewne chodziło o pozostałe 11 znaków) Ile potrwa to sprawdzanie tego już się nie dowiedziałem - mam czekać na kontakt. ps. musiałem się wyżalić bo długi weekend za pasem, ale o jeździ na motocyklu to pewnie mogę pomarzyć.