Witam! Od 3 lat posiadam Peugeota XP6, i jako że jestem dosyć masywny, jego moc mi już nie wystarczy. Ważę około 90 kg, więc pod stromsze górki nie wyrabia bez rezo na 3-4 biegu i wyżej. Od razu mówię - hard enduro jeżdżę czasami, raczej rzadko. Zazwyczaj jeżdżę po polnych i leśnych drogach. Chcę kupić jakiegoś 125 w 4t, najlepiej do 4000 złotych. 2t nie chcę, ponieważ nie potrzebuję 40 kuca, nie chcę wydawać mnóstwa pieniędzy na paliwo i uwielbiam dźwięk 4t. Znalazłem kilka ofert Hyosung XRX 125 w cenie 2800-3500 zł. To koreańska firma, nigdy wcześniej o niej nie słyszałem, ale na internecie znaleźć mogę o niej tylko dobre opinie. Mało awaryjny, oszczędny, tani w utrzymaniu a na ebayu ma mnóstwo części. Ma 12KM, co powinno wystarczyć do wjazdów pod górki pod które miałem wcześniej problem (w Peugeocie miałem sportowy wydech, gaźnik 21mm, reszta seria, więc moc pewnie w okolicy 10KM). Problem był w tym, że pod górkę nie mogłem się rozpędzić, na 3 biegu obroty spadały, i nie mogłem wbić rezo. W 4t moc jest też na dole obrotomierza, więc myślę że to może rozwiązać mój problem. Co sądzicie o Hyosungu XRX 125, i co polecacie?