Witam!
Sprawa wygląda tak: byłem wczoraj oglądać moto, hondę cb 400N, 79r. Pomijając już że moto miało krzywe lagi, sprawą dyskwalifikującą dla mojego kolegi, który mi pomagał, było to, że po wykręceniu bagnetu, czuć było bardzo wyraźnie benzynę w oleju. Wg sprzedawcy, moto raczej stało niż jeździło, w sezonie zrobił nim 700km. Ogólnie, ten zapach wg mojego kolegi dyskwalifikował moto, a na moje pytanie dlaczego odparł: silnik bierze dużo oleju... O co tu chodzi? O to że pierścienie będą już zużyte i przez to czuć tą benzynę? Czy to naprawdę tak dyskwalifikuje moto? Chciałbym wiedzieć na przyszłość, jak to mówią: kto pyta nie błądzi :wink: