Witam wszystkich Niedawno kupiłem wymienioną w temacie Honde nx 125. Przy okazji wymiany opony zauważyłem spore luzy na tylnej zębatce, po rozebraniu okazało sie ze sa to zużyte gumy zbieraków Stare zbieraki wyglądały tak (rozcięte żeby wyjąć z piasty) http://files.tinypic.pl/i/00579/5butqtfbeo1q.jpg Zamówiłem nowe, wymieniłem wszystko super, zero luzu, Po +- 300km luzy powróciły do stanu pierwotnego zębatka lata na wszystkie strony. Zgłupiałem, rozebrałem ponownie i oto co zobaczyłem: Zbieraki po przejechanych 300km: http://files.tinypic.pl/i/00579/pd14737l94wc.jpg http://files.tinypic.pl/i/00579/uzbr0vupjjez.jpg Wszystkie 4 gumy wytarte praktycznie do zera wkierunku ciągniecia koła przez śruby zębatki I tutaj pytanie do bardziej doświadczonych, może ktoś zetknał się z problemem: Co mogło być przyczyną tak szybkiego zużycia? Nie wierze że części ktore kupiłem (dokładnie stąd: http://www.wemoto.pl/bikes/honda/nx_125_k_s_f_transcity_italy/89-99/picture/cush_drive_rubber_-_set/ ) mogły być aż tak kiepskie żeby rozsypać sie po 300km, gdzie powinny wytrzymać przebiegi liczone w tysiącach Chwilowo dopóki nie wymyśle przyczyny zjawiska zastosowałem prowizoryczne rozwiązanie, nawciskałem zwinietą dętke w miejsce wytarej gumy :) I o dziwo po kilkudziesieciu km luzy na zębatce są zerowe :) Niżej zdjęcia tymczasowego rozwiązania: http://files.tinypic.pl/i/00579/ek608whods6i.jpg http://files.tinypic.pl/i/00579/2kckwdtls4mp.jpg Swoją drogą, jak sie nieraz przekonałem prowizorka często okazuje sie najtrwalszym rozwiązaniem, więc możliwe że tak już zostanie jeżeli luzy nie będą sie powiększać :) Pozdrawiam