Witam mam poważny problem, motocykl to Kawasaki 636 z 2004 roku. Pozwolę sobie szczegółowo wszystko opisać, może to ułatwi sprawę, wszystko się zaczęło od tego że wykręciłem świece irydowe i wkręciłem świece standardowe (chciałem po prostu sprawdzić jak motocykl pracuje na tych i na tych) odpalam i nagle w silniku zaczęło coś stukać, wkręciłem ponownie irydowe uruchamiam silnik i dalej stuka. Dodam że przed zmianą świec w ten sam dzień motocyklem jeździłem i wszystko było ok. Były podejrzenia że coś mogło wpaść przez przypadek do cylindra, wbiło się w tłok/głowicę i tłucze sprawdzałem kamerą inspekcyjną i niby nic nie ma na denkach lecz pewności nie ma czy coś nie przykleiło się do głowicy no i obraz z kamerki nie był bardzo dobrej jakości więc ciężko coś dostrzec, były też podejrzenia panewki, olej spuściłem znalazłem kilka małych opiłków ale tylko srebrnych, był robiony też patent ze spuszczeniem tłoków na dół i naciskiem na nie, no i nic nie "klikneło", słuchane też było stetoskopem diagnostycznym i dźwięk dochodzi jakby z pierwszego cylindra, słychać to też na filmiku, nie mam już pomysłów co to może być dodam że moto nie było latane na gumie, załączam filmik z pracą silnika, no i liczę na jakieś pomysły sugestie zanim zacznę głębiej grzebać. Z góry dzięki i pozdrawiam. https://www.youtube.com/watch?v=1-iTBeO0hnY