Cześć. Trafił do mnie silnik z kawasaki kz 250. Moto z roku pomiędzy 76 a 82. Powodem była zatarta głowica. Tłok z pierścieniami nie ruszone, analogicznie wymienię pompę oleju, ponieważ pasuje z innego moto. Głowice to słaby punkt wprawdzie wielu kawasaki. Głowica jest niedostępna (poszukuję od 4 miesięcy i nic). Przeszła mi przez myśl regeneracja tej głowicy, która jest. Teraz tylko teoretyzuję, szukam podpowiedzi. Wałek wysłałbym do napawania krzywek oraz szlifowania przylgni. A głowica.. Chodzi mi po głowie napawanie jej a następnie roztoczenie jej pod wymiar wałka lub roztoczenie głowicy i wstawienie panewki całej (np. ba101). Myślicie, że takie rozwiązanie miałoby sens? Moto nie jest wysilone, ani nie kręci obrotów wyczynowych, a wiem, że temat taki poruszany jest też przy crossówkach. Poniżej kilka zdjęć przedstawiających pacjenta. Pozdrawiam, Iwo.