Witam. Mam mały problem z moją planetką. A mianowicie. Kupiłem ją późną jesienią, więc nie było już kiedy jeździć, ale po przejechaniu 270km stanęła i nie chciała zbytnio chodzić. Rozkręciłem gaźnik, przy okazji poprzestawiałem go ;/. No i jak się potem okazało po całkowitym rozebraniu, padły pierścienie przez to, że był włożony odwrotnie tłok i nie był dopasowany wielkością do cylindra, gdyż miał spore luzy po wyjęciu. No dobra, więc kupiłem nowiutki tłok WOSSNERA, pierścienie, cylinder dany do szlifu, złożyłem, chodzi. No i po dotarciu ok 300km, czas na szybszą jazde i tu zaczyna się problem. Przed tym jak padły pierścienie to spokojnie we 2 na 4 biegu 140 było. A teraz to max 110-120 i więcej nie chce iść. Możliwe, że przestawiłem trochę pływak paliwowy w gaźniku. Wyregulowałem obroty, powietrze. Bardzo szybko się wkręca tylko nie wiem właśnie czy na najwyższe możliwe obroty. Zrywyny dość jest. No ale dlaczego nie chce szybciej jechać ? Z góry THX za pomoc ;)