Witam , jak w temacie motocykl wężykuje mi jak oszalały przy każdej prędkości . Dodam że wcześniej było tak ale przy prędkościach > 200 i bardzo nieznacznie , najczęściej przy odchylaniu . Problem zaczął się po wymianie tylnej opony , dziś wyważyli mi i jak ją rozgrzałem postanowiłem na prostej przycisnąć i przy 160 złapałem takie shimmy że ledwo opanowałem , po odpuszczeniu gazu cały czas wężykował i przy 100 przestał . Dodam że z plecaczkiem wężykowanie ustępuje , do 220 brak jakichkolwiek problemów. Jak jadę sam to jest już maniana ... Dodam że jak jadę nawet 40 km/h i lekko popchnę kierownicę to traci równowagę i kładzie się raz na lewo raz na prawo. Oponę kupiłem używaną u kolegi , jest równomiernie zużyta bez górek itp. z 2009r. Brak luzu na łożysku główki (może być tak że luzu nie ma a łożysko i tak do wymiany ?) Sprawdziłem kilka razy czy wszystko dokręcone Olej w lagach dopiero co wymieniony Przednia opona bez zastrzeżeń Felgi wyważone Nie wiem co jeszcze napisać , poprzednią oponę miałem mocno już wyjechaną i dlaczego gdy motocykl jest dociążony to problem ustaje?? Proszę o odpowiedzi , chciałbym się z tym jak najszybciej uporać .. zlot się zbliża a tu takie cyrki Pozdrawiam