siemanko :D mam problem ze swoją apką rs 125 rs silnik rotax 123 a mianowicie złozłem silnik bo wymieniałem łozyska na wale skrzyni na przeciwadze itd. tłok ma przejechane z 400 km po złozeniu odpaliła ładnie przejechałem sie wszystko ok postanowiłem pojechac gdzies dalej jechałem i nagle straciłą moc ale nic sie nie stało tylko kabelek od akumulatora odleciał i zawór nie działał chwilek zrobiłem to jechała normalnie za jakies 5 min zaczeła przerwyac na wysokich obrotach gasła żadko ale zdarzyło sie jej zgasiłem ją nie stety nie odpaliłem juz na rozrusznik popchałęm odpaliła a teraz juz wgl nie moge jej odpalicc strzela ogniem z tłumika i nawet znaku zycia - sprawdzałem świece kupiłem nową - instalacj wydaje sie ze jest dobrze -czysciłem gaźnik -magneto jest przykrecone wszystko ok - zapłon sem amal nie wiem juz co to moze byc nie wydaje mi sie zeby poszły uszczelnicze na wale czekam na wasze porady z góry dziękuje :D