Witam. Mam Kawasaki GPZ 550 1984r 65 km,ostatnio pojawil sie problem z dlawieniem sie silnika a mianowicie: silnik na zimno zapala od pierwszego razu tak jak i rozgrzany,wolne obroty ma stabilne i ma moc w zakresie niskich i srednich obrotow,ale po rozgrzaniu dlawi sie od 7500 do 9000 obrotow,na kazdym biegu,po przekroczeniu 9000 obrotow usterka juz ustaje. Zalozylem druga baterie gaznikow i dlawienie tez wystepuje. Jezdzilem z otwartym wlewem zbiornika,usterka dalej wystepuje. Przy okazji kontroli luzow zaworowych(na trzecim cylindrze luz jest pizej toleracji) odkrylem uszkodzony napinacz lancucha rozrzadu. Tak sie zastanawiam czy zmniejszone luzy i uszkodzony napinacz moga byc przyczyna dlawienia sie silnika akurat w takim zakresie obrotow(7500-9000)?