Witam Misja jest przedziwna :icon_rolleyes: Odpalamy po dwu tygodniowej odstawce Horneta z 2008 roku z 6 tysięcznym przebiegiem. Motór sobie cyka na wolnych, temperatura na wskaźniku dochodzi do 62 stopni, ale nagle poczuiśmy zapach spalenizny. Spojrzeliśmy na silnik, a tutaj wszystkie kolektory przy cylindrach na odległości 2 - 3 cm były rozgrzane do czerwoności :icon_eek: Do tej pory wsystko było w porządku, nigdy nic się nie działo, a tutaj taki kwiatek :icon_rolleyes: Pierwszy raz w życiu spotkałem się z taką sytuacją. Co może być przyczyną? I najważniejsze, czy tłoki, pierścienie mogły dostać po dupie :icon_question: