Hej! Mam problem ze swoją Yamahą. Przy danych obrotach po tym jak kilka miesiecy temu umyłem motocykl zaczyna przerywać podczas jazdy. Przy połowie obrotów robi się całe zamieszanie, od niskich ciągnie normalnie ale jak już wskoczy na połowę obrotów zaczyna przerywać, ale jak już cuden wbije troche wyższe obroty niż połowa zaczyna normalnie ciągnąć, sprawdzałem świecę i jest w dobrym stanie. Podejrzewam, że to gaźnik ponieważ przed początkiem sezonu byłem na przeglądzie i na warsztacie powiedzieli mi, że już powoli na wykończeniu mam gaźnik i żebym sie szykował do zakupu nowego (może już ciągnie lewe powietrze). Co radzicie robić w takiej sytuacji? gdzie mogę znaleźć gaźnik mikuni 3d6? albo może jakiś dobrej klasy zamiennik? czy może regeneracja? Nie ukrywam, że śnieg topnieje i zależy mi na czasie bo już praktycznie nie da sie jechać, a nigdzie nie widzę gaźników tego typu, już szukam 2 tyg na allegro :(... Z góry dzięki za podpowiedzi! P.S. Dodam też, że problem powiększa się przy bardziej nagrzanym silniku