Witam, wczoraj skradziono mejemu dobremu kumplowi Gieesa Adventure 1200 rocznik 2009. Pierdoleni złodzieje wbili się tyłem terenowym Nissanem Patrolem '86 rok w witrynę salonu gdzie stał, podczepili przyczepę i uciekli. Niczym w USA... Pewnie pójdzie na części, może sprzedadzą jakiemuś gościowi co nie wie i się nie zna... Na monitoringu widać że nawet nie szukali innych bike'ów tylko od razu uderzyli do tego. Poszedł bez kufrów bocznych, łącznie z ZUMO 660. Dajcie znać gdziekolwiek możecie!!!