Siemka ! =) w zeszłą sobotę postanowiłem kupić sobie motor do zabawy. Wybór padł na cagive freccie c12 rok 1990. Dałem 520 zł. Mam problem z instalacją. Wszystko jest jakoś porozwalane kable ucinane i lutowane do innych. Pewnie dlatego że stacyjka padła. Ogólnie to kiedy ją kupowałem u kolesia w garażu świeciły się kontrolki a rozrusznik kręcił na krótko. A teraz przekręcam kluczyk i nic. Po tym jak przyłoże kable do akumulator gdzieś słychać jakieś pyknięcie. Z naprawiałem już parę motorów ale nigdy 2t i nie instalacje. Proszę o jakieś rady może jakoś tą instalacje przerobić. Moto nie ma iskry i nie miało wcześniej tak mówił sprzedający, co zrobić żeby iskra powróciła ?? Przy okazji jak sprawdzić czy cylinder albo tłok wymagają wymiany ? Bo kompresji nie mam czym zmierzyć.